Sadownicy trzymają to w tajemnicy. Tak rozpoznasz robaczywe czereśnie
Jeśli ktoś nie posiada własnych drzewek owocowych, musi ratować się czereśniami z warzywniaków lub dyskontów. Na szczęście obok truskawek pojawiły się już polskie czereśnie, które nie odstraszają ceną tak jak jeszcze niedawno te importowane z Hiszpanii. Można śmiało kupować i robić wypieki – o ile nie trafią się robaczywki.
Widok białej larwy w środku czereśni może skutecznie odsunąć chęć na owocową przekąskę. Niestety, tak czasem się zdarza, ponieważ tego typu owoce są częstą wylęgarnią dla muchówki, znanej jako nasionnica trześniówka. Nie brzmi to apetycznie. Jednak wystarczy dobrze się przyjrzeć, aby rozpoznać i odrzucić czereśnie z niespodzianką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Domowy sernik z rabarbarem na spodzie z ciasteczek. Prosto, pysznie, sezonowo
Dokładnie przyjrzyj się owocom
Czereśnie, w środku których możesz spodziewać się intruza, można rozpoznać stosunkowo łatwo. Na ich skórce znajduje się ciemna plamka albo nawet dziurka, która stanowiła wejście dla jajeczek muchówki. O obecności larw mogą świadczyć także białe lub czarne punkciki. Zatem, jeśli tylko możesz, nie polegaj na pani z warzywniaka, tylko samodzielnie wybierz owoce bez widocznych zmian i przebarwień na skórce.
Czy owoce z niespodzianką są szkodliwe dla zdrowie? O tym wypowiadają się eksperci. Jedno jest pewne – są one bardziej podatne na proces gnicia, więc szybciej się psują. Bardzo miękkie, spleśniałe lub nadgniłe czereśnie mogą być przyczyną zatrucia pokarmowego, objawiającego się biegunką lub wymiotami.
Jak sadownicy chronią czereśnie przed robakami?
Larw muchówki raczej nie znajdziesz we wczesnych odmianach czereśni, które dojrzewają jeszcze przed okresem lęgowym nasionnicy trześniówki. Są to odmiany takie jak Burlat, Rivan, Majówka czy Miodówka.
Dodatkowo sadownicy mają swoje sposoby na zapobieganie przykrym niespodziankom podczas zakupów. Niestety, najczęściej w ruch idą opryski, które są szkodliwe dla zdrowia i środowiska. Na szczęście, bardziej odpowiedzialni ogrodnicy stosują ekologiczne pułapki lepowe na muszki oraz regularnie zbierają czereśnie, które samoistnie spadły z drzewa, ponieważ w nich najczęściej zalęgają się larwy.
Skutecznym sposobem jest również przekopywanie gleby pod drzewkami owocowymi – wtedy ewentualne poczwarki zostają wydobyte na powierzchnię i stają się smacznym kąskiem dla przelatujących ptaków.