NewsySkosztowała cateringu świątecznego od Gessler. W bigosie za 84 zł znalazła "niespodziankę"

Skosztowała cateringu świątecznego od Gessler. W bigosie za 84 zł znalazła "niespodziankę"

Dziennikarka kulinarna postanowiła przetestować słynny catering świąteczny Magdy Gessler. Ostre słowa wybrzmiały niczym dzwon — to było nieuniknione. Bigos za 84 złote i inne ultradrogie potrawy musiałyby być naprawdę wybitne, by ktoś stwierdził, że są warte tak ogromnej ceny. Czy tak się stało? Przekonajmy się.

Dziennikarka zrecenzowała ofertę świąteczną Magdy Gessler
Dziennikarka zrecenzowała ofertę świąteczną Magdy Gessler
Źródło zdjęć: © Canva, Facebook | Dar1930, Magda Gessler

24.12.2023 | aktual.: 24.12.2023 09:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jednego Magdzie Gessler nie można odmówić: ma ona naprawdę solidny rozmach. Ceny, które restauratorka nadaje produktom sprzedawanym w swoich lokalach albo chociaż tym sygnowanym swoim nazwiskiem, potrafią zwalić z nóg. Mówiło się o tym właściwie przez okrągły rok, ale apogeum przypadło na grudzień i związane z tym miesiącem święta Bożego Narodzenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Słynna oferta świąteczna Magdy Gessler nie pozostawia złudzeń: jeśli chodzi o ceny, jest to jeden z krajowych rekordzistów. Pytanie brzmi: czy razem z "nietypowymi" cenami podąża niezwykła jakość? Dziennikarka kulinarna portalu haps.pl postanowiła to sprawdzić. Zamówiła kilka klasyków z restauracji Gessler "U Fukiera" i... wyraziła ostrą opinię.

"Dziecięca radość szybko prysnęła"

Jak w swoim sprawozdaniu z testowania oferty świątecznej Magdy Gessler napisała dziennikarka, zamówienie z "U Fukiera" przyszło na czas i było pięknie zapakowane. Autorka artykułu cieszyła się nim jak dziecko, ale tylko przez chwilę. Kiedy rozpoczął się test, rzeczona radość szybko prysnęła.

Dziennikarka zamówiła cztery potrawy: barszczyk czerwony, pierogi z kapustą i grzybami, bigos oraz śledzia po kaszubsku. Na pierwszy ogień poszła zupa. Kosztujący 65 złotych barszcz okazał się nieprzyprawiony i niesmaczny. "Nie byłam pewna, czy to barszcz, czy woda po barszczu" - napisała redaktorka. To trochę marne wrażenie, jak na zupę za 65 złotych, prawda?

Restauracja U Fukiera Magdy Gessler
Restauracja U Fukiera Magdy Gessler© Facebook | Magda Gessler i restauracja "U Fukiera"

Najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie rosło

Pięć pierogów z kapustą i grzybami to w "U Fukiera" koszt 51 złotych. Według dziennikarki było w nich za dużo grzybów w stosunku do kapusty, ciasto było nieapetycznie "pomarszczone", a farsz — za mało pieprzny. Bigos (84 złote!) był co prawda smaczny, ale autorka recenzji znalazła w nim kawałek... zapałki lub innego drewna.

Najgorsze wrażenie na dziennikarce zrobiły zamówione od Magdy Gessler śledzie. Autorka opisała je jako okropne. "Słony, niedobry, włóknisty i chyba niedopieszczony. Koleżanka chciała spróbować - szybko pożałowała. Ja także pożałowałam tych 53 zł" - napisała bezlitośnie redaktorka. Wszystko wskazuje na to, że wydanie łącznie 278 złotych za ten catering nie okazało się dobrym pomysłem!