Sprawdziłam, ile kosztują ryby na targu. W smażalni sporo przepłacamy

Paragony grozy znad Bałtyku zalewają sieć, a na widok cen w nadmorskich smażalniach można złapać się za głowę. Tymczasem na halach rybnych można upolować całkiem atrakcyjne oferty.

Sprawdziliśmy ceny na hali rybnejSprawdziliśmy ceny na hali rybnej
Źródło zdjęć: © Pyszności
Ewa Malinowska

W Bałtyku można trafić przede wszystkim na śledzie, makrele, szproty czy dorsze. Jednak ze względu na ograniczenia połowowe dotyczące dorsza bałtyckiego, ten, który trafia na stoły, pochodzi najczęściej z Morza Północnego. Często zdarza się, że dorsz jest też z tak zwanego przyłowu, gdy ryba do sieci trafi przypadkowo podczas połowu innych gatunków. W smażalniach i na targach rybnych trafić można jednak nie tylko na bałtyckie gatunki, ale również ryby słodkowodne i te pochodzące z importu. Sprawdziliśmy, ile kosztują.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stir-fry z karkówką i pysznymi sosami podbije każde podniebienie

Cena za ryby w smażalni

Paragony grozy nie biorą się z powietrza. Przy zamawianiu ryby najczęściej nie wiemy, jaka będzie ostateczna cena za porcję. Sprzedawana jest bowiem na wagę, a płatność ma miejsce dopiero przy odbiorze zamówienia. Co prawda można zaznaczyć, że chce się większy lub mniejszy kawałek, ale nasz los pozostaje w rękach pracownika smażalni. Oczywiście trafić można też na lokale, gdzie cena znana jest już w momencie składania zamówienia, ale to znacznie rzadziej spotykane zjawisko.

Ryba nad morzem
Ryba nad morzem © archiwum prywatne

Ceny w menu podawane są najczęściej za 100 gramów ryby. W smażalni polecanej przez Roberta Makłowicza za kilogram dorsza zapłacić trzeba aż 199 zł, w Krynicy Morskiej tuszkę halibuta zamówić można w cenie 200 zł za kilogram, a w znanym trójmiejskim barze "Przystań" kilogram flądry to 130 zł. W smażalni najczęściej trafić można na porcje między 200 a 350 gramów, co w połączeniu z frytkami i surówką może dać naprawdę wysoką kwotę na paragonie, w szczególności, gdy myślimy o rodzinnym obiedzie.

Na targu taniej, ale...

Jednym z miejsc, w którym mieszkańcy portowej Gdyni najchętniej zaopatrują się w ryby jest hala targowa znajdująca się przy ulicy Wójta Radtkego. To właśnie tutaj jeden z budynków codziennie staje się marketem rybnym, oferującym świeże (a przynajmniej niezamrożone) ryby i owoce morza. Stoły uginają się od krewetek, dorszy, dorad czy pstrągów. Są tutaj filety i tuszki, wybór jest naprawdę spory.

  • Na hali dostępne są także tuszki
  • Filety na hali targowej
  • Kupić można także ryby wędzone
  • Pstrąg to dobry zamoennik łososia
[1/4] Na hali dostępne są także tuszki Źródło zdjęć: Pyszności | Ewa Malinowska

Zerkam na cenę pstrąga, który znany jest jako tańszy substytut łososia. Za kilogram filetów zapłacić tutaj trzeba 54 zł. Dzika troć wędrowna to 75 zł, za sztukę świeżej dorady zapłacić trzeba 68 zł. Uwielbianego dorsza kupić można ze skórką (75 zł/kg) lub bez (88 zł/kg). Ceny są znacznie niższe niż w smażalniach, więc wizyta na targu może być dobrą alternatywą dla jedzenia na mieście.

Niższa cena nie bierze się również znikąd. Oczywiście, sam koszt smażenia czy panierki nie jest tak duży, by podwajać końcową wartość ryby. Przedsiębiorcy doliczyć muszą do tego jeszcze podatki, koszty prowadzenia działalności gospodarczej, wynagrodzenia pracowników, a na koniec chcą jeszcze na tym oczywiście zarobić.

Jeśli chcesz zaoszczędzić na wakacjach i masz do tego warunki na wynajmowanej kwaterze, możesz pokusić się o samodzielne smażenie. Taka opcja, choć wymaga więcej pracy, jest zdecydowanie bardziej ekonomiczna, ale przy tym o wiele mniej wygodna.

Wybrane dla Ciebie

Podpatrzyłam u włoskiej gospodyni. To połączenie bije gotowe mieszanki do mięs
Podpatrzyłam u włoskiej gospodyni. To połączenie bije gotowe mieszanki do mięs
Nawet doświadczeni grzybiarze nie mają pewności. Czy maślaki trzeba obierać?
Nawet doświadczeni grzybiarze nie mają pewności. Czy maślaki trzeba obierać?
Babcia zawsze dodaje do ciasteczek. Nie zmieniają smaku, a są sto razy bardziej kruche
Babcia zawsze dodaje do ciasteczek. Nie zmieniają smaku, a są sto razy bardziej kruche
Tę słodką roladę robię w sprytny sposób. Trudno uwierzyć, że taki deser nie wymaga pieczenia
Tę słodką roladę robię w sprytny sposób. Trudno uwierzyć, że taki deser nie wymaga pieczenia
Nadziewam podgrzybkami i zapiekam. Często robię na obiad po grzybobraniu
Nadziewam podgrzybkami i zapiekam. Często robię na obiad po grzybobraniu
To najlepszy przepis na purée. Wychodzi aksamitne i bardzo kremowe
To najlepszy przepis na purée. Wychodzi aksamitne i bardzo kremowe
Smakują jak kultowe słodycze. Działają jak zastrzyk energii i dobrego nastroju
Smakują jak kultowe słodycze. Działają jak zastrzyk energii i dobrego nastroju
Czy zieleniejący czosnek jest szkodliwy? Wiele osób nie wie i popełnia błąd
Czy zieleniejący czosnek jest szkodliwy? Wiele osób nie wie i popełnia błąd
Jesienią robię tylko takie risotto. Wychodzi kremowe i pełne smaku
Jesienią robię tylko takie risotto. Wychodzi kremowe i pełne smaku
To mój ulubiony jesienny obiad. O tej porze roku robię je co niedzielę
To mój ulubiony jesienny obiad. O tej porze roku robię je co niedzielę
Do placków robię grzybowy gulasz. Unosił się zapach jak z najlepszej restauracji
Do placków robię grzybowy gulasz. Unosił się zapach jak z najlepszej restauracji
Szybka i rozgrzewająca zupa. Syci na długo i nie obciąża żołądka
Szybka i rozgrzewająca zupa. Syci na długo i nie obciąża żołądka