Spytałam o cenę czereśni i złapałam się za głowę. Owoce tylko dla najbogatszych
Cena czereśni na targowiskach w Polsce budzi emocje. W większych miastach, na przykład w Hali Mirowskiej w Warszawie cena za kilogram jest tak wysoka, że sprzedawcy nie chcę pisać jej na etykietach. W mniejszych miejscowościach jest trochę lepiej. Jednak i tak mało kogo stać na taki wydatek.
Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że o każdej porze roku możemy kupić zupełnie dowolne owoce. Truskawki na walentynki już nie budzą zdziwienia i szybko znajdują swoich klientów. W końcu maczane czekoladzie są jednym z popularniejszych afrodyzjaków. Im bliżej wiosny, tym większa ochota na świeże owoce. Sprzedawcy na targach kuszą więc nie tylko truskawkami, ale także czereśniami. Sprawdziliśmy, po ile są sprzedawane na targowisku w Świdniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pyszny Malinowy Książę bez pieczenia. Z wrażenia chce się paść na kolana
Czereśnie tak drogie, że sprzedawcy chowają cenę
Z kolei redaktorzy Wiadomości (wp.pl) odwiedzili bazar w Hali Mirowskiej w Warszawie. Na stoisku pani Agaty zobaczyli czereśnie z kartką "Czereśnia 49 zł/szt". Owoce wyglądały kusząco, ale cena 49 złotych za sztukę, to już przesada. Na szczęście "sztuką" okazał się papierowy pojemnik wypełniony czereśniami o wadze 250 g. W przeliczeniu uzyskujemy więc cenę 200 zł za kilogram.
Pani Agata cenę czereśni komentuje w następujący sposób:
– To wszystko jest przecież zza granicy. Zaraz w internecie będą zdjęcia, że ceny są ogromne, ale to nie polskie – wyjaśnia sprzedawczyni.
Jednocześnie informuje, że czereśnie są u niej dostępne przez cały rok. Owoce sprzedawane w marcu są importowane z Chile.
Ceny na targowisku w Świdniku
W mniejszych miejscowościach jest znacznie taniej. W Świdniku za kilogram czereśni zapłacisz dwa razy mniej niż w Warszawie. Sprzedawane są po 100 zł za kilogram, ale mało kto kupuje aż tyle. Takie przyjemności trzeba sobie dozować w małych ilościach, po kilka sztuk. Sprzedawcy podają je w niewielkich torebkach po 100-200 g. Tyle wystarczy, by ozdobić tort urodzinowy czy deser w stylu panna cotty. Jednak okazuje się, że w Hali Mirowskiej są też tacy klienci, którzy nie patrzą na cenę
Kto kupuje czereśnie z Chile?
W artykule na serwisie Wiadomosci.wp.pl przytoczone są wypowiedzi sprzedających, z których wynika, że nie narzekają oni na brak klientów:
– Na halę przychodzą klienci, których stać na droższe owoce. Chętnych nie brakuje. Kupują tu zaopatrzeniowcy do restauracji, politycy, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Oni nie zastanawiają się nad cenami i biorą to, na co mają ochotę - mówi właścicielka jednego z stoisk.
Inna dodaje:
– W zeszłym roku na początku sezonu miałam klientów z Chin, którzy kupili czereśnie za kwotę 1000 złotych.
Kiedy sezon na polskie czereśnie?
Sezon na polskie czereśnie rozpocznie się już na przełomie maja i czerwca. W zeszłym roku ceny w szczycie sezonu spadły nawet do 10 zł za kilogram. Jednak w większości sklepów i na targowiskach kosztowały ok. 15-18 złotych za kilogram.
Jest to zależne od pogody w kwietniu i maju oraz cen na rynkach globalnych. W zeszłym roku zbiory polskich czereśni były mocno ograniczone ze względu na przymrozki w kwietniu. Kiedy brakuje lokalnych produktów, sprowadzane są owoce z zagranicy i sprzedawane w wyższych cenach.