Sto razy lepszy niż w zwykłej panierce. Z takim kalafiorem nie potrzebujesz nawet mięsa na obiad

Kalafior w kuchni potrafi zrobić wrażenie nawet na najbardziej upartych mięsożercach. Oczywiście to nie przychodzi samo z siebie. Najpierw potrzebny jest nam sprawdzony przepis. Tak się składa, że akurat posiadamy kilka takich perełek, którymi chcemy się dzisiaj z tobą podzielić.

W różnego rodzaju dietach bezmięsnych kalafior pojawia się bardzo często. I to z kilku odmiennych względów. To warzywo jest po pierwsze bardzo zdrowe — działa przeciwzapalnie, poprawia funkcjonowanie naczyń krwionośnych, a przy okazji dostarcza nam dużej ilości witamin i minerałów. Po drugie — można z niego tworzyć prawdziwe cuda. Kalafior w panierce? Pycha, ale praktyka pokazuje, że można spożytkować to warzywo na wiele innych, ciekawszych sposobów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kalafior w cieście piwnym? Warzywna pieczeń? A może... steki, które zastąpią ci na talerzu wołowinę? Przedstawiamy ci trzy pomysły na kalafiora, które sprawdziliśmy osobiście i z których jesteśmy bardzo zadowoleni. Satysfakcja gwarantowana!

Kalafiora bez problemu przygotujesz w stylu, który spodoba się nawet najbardziej wybrednym smakoszom. Nasza propozycja to przyrządzenie panierki, dzięki której to warzywo stanie się łudząco podobne do... mięsa. Sekret tkwi w pewnym procentowym napoju: piwie. Zwykła bułka tarta z masłem nie mogą się równać z tą recepturą. Kliknij tutaj i poznaj wszystkie szczegóły.

Zupełnie rozumiemy chęć nieużywania patelni podczas gotowania obiadu. Piekarnik — i dania, które w nim przyrządzamy — to sprawdzony sposób na ograniczenie bałaganu w kuchni, a przy okazji możliwość przyrządzania naprawdę pysznych mieszanek. Jedną z nich jest... kalafiorowy mac and cheese. Zdziwiony? Niepotrzebnie. Podziel kalafiora na różyczki, zalej miksem mleka, tartego sera i masła, a następnie ciesz się z przepysznej zapiekanki, w której zakocha się twoja rodzina. Szczegóły znajdziesz tutaj.

Ostatnia propozycja to inspiracja przepisem samej Ewy Wachowicz. To chyba prosty sygnał, że o rezultat można się nie martwić, prawda? Mistrzyni kulinariów pokazała, że steki wcale nie muszą być przyrządzane z polędwicy wołowej, bo ich alternatywna wersja — z kalafiora — smakuje równie dobrze. Oczywiście ważne są szczegóły. Ewa Wachowicz podała dokładną listę potrzebnych przypraw. Znajdziemy tam curry, kurkumę, kminek, sól, pieprz i dwa rodzaje papryki. Warto sprawdzić, a pełny przepis znajdziesz tutaj. Powodzenia!