Każdy miał kiedyś te szklanki w swoim domu. Prawdziwy kawałek historii
Szklanki z koszyczkiem – metalowym uchwytem – relikt z PRL. Gdzie kupić? Co je wyróżniało? Kiedy myślę o herbacie u babci, to koniecznie w cienkich szklankach z ozdobnym, metalowym koszyczkiem. Chociaż jest to już powoli relikt przeszłości, to w wielu domach korzysta się z nich do dzisiaj.
01.04.2022 | aktual.: 25.11.2022 13:50
Szklanki z historią – metalowe uchwyty
Cienkie szkło to oszczędność, więc nic dziwnego, że takie szklanki cieszyły się popularnością w czasach PRL. Niestety, przez to błyskawicznie się nagrzewały i podniesienie ich gołymi rękami stawało się praktycznie niemożliwe. Z pomocą przyszły koszyczki, które nie dość, że pozwalały spokojnie wypić kawę lub herbatę, to jeszcze stanowiły element dekoracyjny.
Były częstym podarunkiem dla młodych małżeństw, które wyprowadzały się "na swoje". Gościnna pani domu dołączała do nich również spodeczek, na który można było odłożyć łyżeczkę, którą wcześniej słodziło się (oczywiście cukrem "Kryształ") gorący napój.
Szklanki z koszyczkiem zaczęły znikać z polskich domów w latach 90. Błyskawicznie chciano zastąpić relikt PRL czymś nowym. Chociaż były one często bardzo ładne, z bogato zdobionymi koszyczkami, które stanowiły piękną dekorację stołu, to coraz bardziej wygryzały je szklanki z arcorocu i później wszelkiego rodzaju kubki i kubeczki.
Ciężko je dostać. Szklanki z PRL
Teraz kupienie takich szklanek z koszyczkiem z PRL prawie graniczy z cudem. Żadne zakłady w Polsce nie produkują już cienkich szklanek z koszyczkiem, więc pozostaje jedynie szukanie ich z drugiej ręki, w sklepach retro i na serwisach typu Allegro.
Kiedy następnym razem babcia zaserwuje Ci mocną, parzoną kawę w szklance z koszyczkiem – doceń, że trzymasz w rękach prawdziwą pamiątkę z przeszłości ;)