Zamówił dwudaniowy obiad dla dwóch osób i zapłacił grosze. Jak to możliwe?
Znany twórca internetowy o pseudonimie Książulo odwiedził wrocławski bar mleczny. Znalazł tam tani i smaczny obiad za grosze. Jak to możliwe?
10.05.2023 | aktual.: 11.05.2023 09:42
Kiedy ceny w sklepach i restauracjach cały czas windują w górę, szukamy kolejnych sposób na oszczędności. Jak pokazują badania, aż 38 proc. Polaków deklaruje, że ze względu na inflację ogranicza jedzenie na mieście. I nic w tym dziwnego, bo krążące w sieci paragony grozy potrafią przyprawić o przyspieszone bicie serca. Okazuje się jednak, że jest tania alternatywa dla codziennego gotowania.
Influencer testuje jedzenie
Szymon Nyczke to znany polski twórca internetowy, który swoją karierę zaczynał na YouTube. Po przerwie wrócił pod pseudonimem Książulo i na warsztat wziął bary, restauracje i bistra w różnych częściach Polski. Jego szczere recenzje spowodowały, że zjednał sobie spore grono fanów - na TikToku obserwuje go prawie 400 tysięcy osób.
Książulo w swoich filmikach skupia się przede wszystkim na recenzjach z miejsc popularnych i dostępnych dla większości obserwatorów. Chociaż odwiedził restauracje Mateusza Gesslera i próbował smakołyków spod szyldu jego ciotki, Magdy Gessler, to na kanale dominują proste restauracje, bary mleczne, kebaby czy pizzernie.
Tani obiad dla dwóch osób
W jednym z filmików influencer odwiedził wrocławski bar mleczny "Miś". Zamówił pomidorową z makaronem, szczawiową z jajkiem, mielonego z ziemniakami i buraczkami, schabowego z ziemniakami i mizerią oraz naleśniki z serem. Całe zamówienie wyniosło zaledwie 37,65 zł.
Szczawiowa z jajkiem kosztowała niecałe trzy złote. Pomidorowa (2,74 zł) była słodka i przypominała w smaku klasyk ze szkolnej stołówki. Nieco więcej zapłacił za drugie danie. Mielony z dodatkami (9,94 zł) okazał się być bardzo smaczny i dobrze doprawiony, a schabowy (16,70 zł) smakował jak u babci. Na deser wpadły naleśniki (5,29 zł), które wywołały zachwyt u autora.
Skąd niskie ceny w barach mlecznych?
Bary mleczne od zawsze uchodziły za miejsce, gdzie można zjeść tani obiad. Przy rosnących cenach półproduktów i licznych doniesieniach o zamknięciach kolejnych restauracji, bary mleczne stabilnie stoją i przyciągają klientów. Oczywiście, poza sentymentem i chęcią zjedzenia domowego obiadu, kluczowym czynnikiem jest tutaj cena.
Bary mleczne korzystają z rządowego dofinansowania do posiłków w wysokości 40 proc. , gdy ich narzut nie przekracza 56 proc. Nie każde danie jest jednak dofinansowane, wykaz w rozporządzeniu Ministra Finansów z 30.03.2015 r.
Szukasz pomysłu na obiad? Przygotuj grillowanego łososia w cukinii. Przepis znajdziesz na naszym kanale wideo: