Te sery nie idą w boczki. Wybieraj mądrze, jedz z przyjemnością
Nie każdy ser to kaloryczna bomba. Te dwa nie tylko smakują, ale też wspierają zdrowie i pomagają na diecie. Wybieraj mądrze i jedz z przyjemnością.
Ser to dla wielu z nas czysta przyjemność. Kojarzą się z pizzą, deską przekąsek, pysznym tostem czy śniadaniem na wypasie. Ale czy można jeść je regularnie bez wyrzutów sumienia? Okazuje się, że tak, pod warunkiem że wiesz, po jakie sięgać. Nie wszystkie sery tuczą, a niektóre wręcz pomagają w utrzymaniu formy. W tym zestawieniu poznasz dwa produkty, które zdobyły miano najzdrowszych serów świata. Oba bez problemu kupisz w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mielone robię prawie jak zrazy. Do środka upycham przepyszny farsz
Oto najzdrowsze sery
Na pierwszy ogień idzie feta, czyli grecki klasyk, który robi karierę nie tylko ze względu na smak, ale też skład. Feta to ser z mleka owczego lub mieszanki mleka owczego z kozim. Ma mniej laktozy niż zwykłe sery, dzięki czemu jest lepiej tolerowany przez osoby z wrażliwym układem trawiennym. Poza tym zawiera sporo wapnia i dobrze przyswajalnego białka. Wspiera kości, zęby i układ nerwowy. Feta to także naturalne probiotyk, który pomaga jelitom w ich pracy. Dodatkowo zawiera witaminy z grupy B, fosfor i cynk. W porównaniu z serami żółtymi ma mniej kalorii i tłuszczu, co czyni go świetnym wyborem na diecie redukcyjnej. Idealnie pasuje do sałatek, zapiekanek i kanapek.
Jeśli jednak wolisz bardziej intensywny smak, sięgnij po parmezan. Parmigiano Reggiano to twardy ser długo dojrzewający. W tym czasie zawartość laktozy niemal znika, a smak nabiera głębi. Parmezan to około 35–40 proc. białka, co czyni go idealnym dla osób aktywnych i budujących mięśnie. Zawiera również około 1,2 g wapnia w 100 g. Do tego dochodzą witaminy z grupy B, w tym B12, a także cynk, magnez i fosfor. I choć to twardy ser, ma mniej tłuszczu niż gouda czy cheddar. Możesz jeść go na diecie.
Jak jeść ser, by było dobrze?
Feta najlepiej sprawdza się w wersji "na zimno", czyli w sałatkach z oliwą i warzywami, w owsiance na słono, w toście z awokado. Dzięki swojej kruchości nie wymaga dużej obróbki. Ma słony smak, więc nie musisz sypać kilku łyżeczek soli do sałatki.
Parmezan warto traktować jako dodatek, na przykład zetrzeć na makaron, posypać risotto, użyć do domowego pesto. Zapiekanka z parmezanem to inny wymiar. Ma intensywny smak, więc już niewielka ilość wystarczy, by dodać daniu charakteru.
Oba te sery możesz włączyć do jadłospisu bez obawy, że "pójdą w boczki". To najzdrowsze sery, jakie można wrzucić na talerz, pod warunkiem że znasz umiar i nie sypiesz ich garściami na każdą potrawę. Dobrej jakości ser to nie tylko smak, to też składnik, który działa na korzyść twojego zdrowia.