Ten przepis znały nasze prababki. Ziemniaczany klasyk z dawnej książki kucharskiej

Opiekanki z kartofli to przykład dawnej kuchni domowej, w której liczyła się prostota, sytość i umiejętność wykorzystania podstawowych składników.

Opiekanki - kotlety z gotowanych ziemniakówOpiekanki - kotlety z gotowanych ziemniaków
Źródło zdjęć: © Królestwo Garów
Katarzyna Gileta

Jak przypomina Joanna Krzewińska na blogu "Królestwo Garów", przepis pochodzi z "Książki Kucharskiej" Marii Ochorowicz-Monatowej z 1910 roku. Na przełomie XIX i XX wieku mianem opiekanek określano różnego rodzaju placki z kasz i jarzyn, a ziemniaki – wtedy częściej nazywane kartoflami – stanowiły podstawę codziennego jadłospisu.

W tej wersji opiekanki są ziemniaczanymi kotletami z delikatną, miękką masą w środku i chrupiącą panierką. Skład jest krótki, a przygotowanie nieskomplikowane, co dobrze oddaje charakter kuchni sprzed ponad stu lat.

Szybka sałatka z paluszkami krabowymi i ryżem. Zrobisz ją w mgnieniu oka

Opiekanki z kartofli

Składniki:

  • 10 dużych ziemniaków,
  • 1/2 szklanki mleka,
  • 3 jajka,
  • sól,
  • pieprz,
  • parę łyżek mąki,
  • bułka tarta,
  • tłuszcz do smażenia.

Sposób przygotowania:

  1. Ziemniaki ugotować w osolonej wodzie do miękkości, następnie dokładnie odcedzić i jeszcze gorące odparować.
  2. Ugotowane ziemniaki utłuc na gładką masę lub przecisnąć przez praskę.
  3. Do ciepłej masy dodać mleko oraz jajka i dokładnie wymieszać.
  4. Doprawić solą i pieprzem do smaku, pamiętając, że masa powinna być wyraźnie doprawiona.
  5. Dodać kilka łyżek mąki – tylko tyle, aby masa była zwarta, ale nadal miękka.
  6. Z masy formować niewielkie kotleciki, które obtaczać w bułce tartej.
  7. Smażyć na dobrze rozgrzanym tłuszczu na średnim ogniu, z obu stron, aż opiekanki nabiorą złotego koloru.

Jak podaje Joanna Krzewińska, dawniej opiekanki z kartofli podawano najczęściej z prostymi dodatkami – kwaśnym mlekiem, śmietaną lub kapustą. Współcześnie mogą być samodzielnym daniem obiadowym, kolacją albo sprawdzonym sposobem na wykorzystanie ugotowanych ziemniaków z poprzedniego dnia.

Źródło artykułu: Pysznosci.pl
Wybrane dla Ciebie
Nasi dziadkowie uwielbiali tę zupę, a my unikamy. Jest pełna kolagenu i doskonała na stawy
Nasi dziadkowie uwielbiali tę zupę, a my unikamy. Jest pełna kolagenu i doskonała na stawy
Coleslaw w nowej wersji. Dodaję niedoceniany składnik włoszczyzny i wszyscy chwalą
Coleslaw w nowej wersji. Dodaję niedoceniany składnik włoszczyzny i wszyscy chwalą
Taki deser robiła moja babcia w PRL-u. Do dziś kojarzę go ze świętami i Nowym Rokiem
Taki deser robiła moja babcia w PRL-u. Do dziś kojarzę go ze świętami i Nowym Rokiem
Biorę śledzie i przerabiam na pastę. Jest idealna do kanapek na sylwestra
Biorę śledzie i przerabiam na pastę. Jest idealna do kanapek na sylwestra
Hitowy deser z PRL-u stracił na popularności przez strach. Przygotuj go w najbezpieczniejszej wersji
Hitowy deser z PRL-u stracił na popularności przez strach. Przygotuj go w najbezpieczniejszej wersji
Większość nie wie, do czego służy ta strona tarki. Odpowiedź może wielu zaskoczyć
Większość nie wie, do czego służy ta strona tarki. Odpowiedź może wielu zaskoczyć
Wrzucam na blaszkę i piekę w piekarniku. Ten obiad robię, gdy nie mam siły i czasu na stanie przy garach
Wrzucam na blaszkę i piekę w piekarniku. Ten obiad robię, gdy nie mam siły i czasu na stanie przy garach
Polacy prawie zapomnieli o tej zupie a szkoda. Nasze babki gotowały częściej niż rosół czy krupnik
Polacy prawie zapomnieli o tej zupie a szkoda. Nasze babki gotowały częściej niż rosół czy krupnik
Czesi robią taką pastę na imprezę lub po prostu na śniadanie. Trudno się od niej oderwać
Czesi robią taką pastę na imprezę lub po prostu na śniadanie. Trudno się od niej oderwać
W PRL-u był świątecznym przysmakiem, a dziś zapomniany. Dostarcza energii i wspiera mięśnie
W PRL-u był świątecznym przysmakiem, a dziś zapomniany. Dostarcza energii i wspiera mięśnie
Moje roladki wołowe zawsze rozpływają się w ustach. Sekret jest bardzo prosty
Moje roladki wołowe zawsze rozpływają się w ustach. Sekret jest bardzo prosty
Prawie zawsze ląduje w koszu, a dla Włochów to nie do pomyślenia. Dodają do sosów i zup
Prawie zawsze ląduje w koszu, a dla Włochów to nie do pomyślenia. Dodają do sosów i zup
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀