Wielu śmieje się z popularnej potrawy w PRL. Dla Włochów to przysmak
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto w dzieciństwie nie jadł smażonej mortadeli obficie polanej ketchupem. Wybrzuszające się pod wpływem wysokiej temperatury grubo krojone plastry obserwowało się niczym doświadczenia z lekcji fizyki, które niestety w PRL-u nie wchodziły w standard nauczania. Sposób wytwarzania popularnej wędliny został zaczerpnięty od mieszkańców słonecznej Italii, jednak jakość wykonania znacznie odbiega od oryginału.
Oryginalna włoska mortadela, czyli Motradella Bologna jest produktem zastrzeżonym, wytwarzanym zgodnie ze ściśle określoną recepturą. Delikatną wędlinę z charakterystycznymi oczkami tłuszczu Włosi kroją w bardzo cienkie plasterki na specjalnych, bardzo ostrych krajalnicach. Nazwa "mortadella" pochodzi od łacińskiego farcimen myrtatum. Tak nazywano kiełbasę z drobno zmielonego mięsa z dodatkiem mirtu – rośliny, która w starożytności była symbolem młodości i piękna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zamiast przepłacać za kiepski skład, zrób dobrą wędlinę w domu. Mortadela drobiowa z pistacjami znika do ostatniego plastra
Mortadella Bologna a polska mortadela
Chociaż polska mortadela nie jest już tak popularna jak w PRL-u, nadal bywa dostępna w niektórych sklepach mięsnych. W wielu delikatesach można również kupić oryginalną włoską mortadelę. Różnice są widoczne na pierwszy rzut oka. Włoską wędlinę charakteryzują białe oczka tłuszczu, a nieraz także dodatki, takie jak gorczyca, mirt, kolorowe ziarna pieprzu czy pistacje.
Jak powstaje włoska mortadela?
Zgodnie z tradycyjną bolońską recepturą kiełbasa produkowana jest z czystego mięsa wieprzowego, najczęściej szynki, która następnie jest mieszana z dodatkami według określonych proporcji. Do drobno zmielonego mięsa dodawany jest pokrojony w kostkę tłuszcz, często pochodzący z podgardla. Całość należy wymieszać z wybranymi przyprawami i wprowadzić do naturalnych osłonek. Następnie kiełbasa jest poddawana obróbce cieplnej w specjalnych piecach parowych.
Polska mortadela – daleka kuzynka włoskich delikatesów
Polska mortadela nie jest zastrzeżona recepturą, więc każdy producent przygotowuje ją nieco inaczej. Najczęściej w składzie znajdują się różne partie mięsa wieprzowego zmielonego razem z tłuszczem. Przyprawy są podobne, ale dodatków jest zdecydowanie mniej niż u pierwowzoru. Jest delikatna w smaku i uniwersalna, jednak trudno odgadnąć, co kryje w środku.
Przepis na smażoną mortadelę
W PRL-u smażoną mortadelę podawano na śniadanie, obiad lub kolację. Czasem z ziemniakami i surówką obok. Obok czystych plastrów, które tak ładnie pęczniały na patelni, popularna była również wersja w panierce.
Składniki:
- 4 grube plastry mortadeli,
- 1 jajko,
- pół szklanki bułki tartej,
- sól i pieprz do smaku,
- olej do smażenia.
Wykonanie:
- Mortadelę pokrój w grube plastry – ok. 1 cm.
- Obtocz w rozkłóconym jajku, a następnie w bułce tartej.
- Smaż na rozgrzanym oleju na rumiany kolor z obydwu stron.