Pradziadek spod Wilna używał zamiast masła. Dziś na samą myśl cierpnie skóra

Dziś wiele osób zastanawia się, jaki tłuszcz wybrać do smażenia. Trwają dyskusje nad wyższością oliwy nad olejami, niektórzy stawiają na masło klarowane, a i nie brakuje miłośników smażenia na margarynie. Mój dziadek przed laty dylematów żadnych nie miał - w jego kuchni gościł litewski przysmak

Litewski przysmakLitewski przysmak
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Ewa Malinowska

W Wilnie zakochać się można nie tylko w zabytkach, ale także w lokalnej kuchni. Stoiska na targach uginają się pod ciężarem smakołyków. W tej części Litwy często można usłyszeć język polski i to nie tylko od turystów. Wilno przez wieki było miastem wielokulturowym, gdzie Polacy, Litwini, Rosjanie i Żydzi żyli obok siebie, wpływając na kulturę i kuchnię miasta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Takich serów nie znajdziesz w supermarkecie. Mistrzyni serowarstwa poleca

Z tych rejonów pochodził również mój pradziadek. Poza wspomnieniami i ciekawymi opowieściami przywiózł ze sobą także zamiłowanie do tamtejszej kuchni. W jego domu nie mogło zabraknąć słoniny w przyprawach.

Słonina po litewsku

Chociaż na jej widok wielu dietetyków złapałoby się za głowę. Dawniej jednak zajadali się nią bez większych obaw. Słonina litewska jest mięciutka jak masełko i zajadać się nią można na kanapkach. Sprawdzi się także jako tłuszcz do smażenia mięs - odda im cały swój smak i aromat, również ten z przypraw.

Słonina litewska w przyprawach
Słonina litewska w przyprawach © Adobe Stock

Nie musisz jednak szukać biletów do Wilna czy ruszać na poszukiwania słoniny po litewsku w sklepach mięsnych. Ten smak bez problemu odtworzysz w domu, o ile jesteś szczęśliwcem z własną wędzarnią.

Podstawą jest tutaj solanka. Jej ilość dobierz do tego, jak duży jest kawałek słoniny. Zadbaj jednak o proporcje: na każdy 1 litr wody przypada 100 g soli.

Solanka:

  • 1 l ciepłej wody,
  • 100 g soli kuchennej niejodowanej, np. kłodawskiej,
  • czarny pieprz,
  • wawrzyn,
  • ziele angielskie

Sposób przygotowania:

  1. Sól rozpuść w ciepłej wodzie.
  2. Do garnka nalej nieco wody, dodaj przyprawy (ilość wedle uznania).
  3. Gotuj wodę z przyprawami. Gdy zacznie wrzeć, gotuj jeszcze przez 15 minut pod przykryciem.
  4. Wlej wywar z przypraw do solanki i wymieszaj.
  5. Zanurz w solance słoninę tak, by woda w całości ją przykryła.
  6. Odstaw w ciemne, chłodne i przewiewne miejsce na 7-10 dni.
  7. Po tym czasie obmyj słoninę w czystej wodzie.
  8. W słoninie zrób otwory i przeciągnij przez nie sznurki wędzarnicze.
  9. Powieś słoninę na hakach w ciemnym, chłodnym i przewiewnym miejscu na 12-24 godziny, aby przeschła.
  10. Wędź w temperaturze 45-50 stopni Celsjusza przez 4 godziny.

To uproszczony przepis, bo tradycyjnie wędzenie zajmuje kilka dni - w zimnym dymie trwa to niemal 2 tygodnie. Następnie słonina dojrzewa i zjeść ją można dopiero po roku. Wersja dla niecierpliwych sprawdzi się równie dobrze. Smacznego!

Wybrane dla Ciebie

Hamuje apetyt na słodkie. Warto mieć w kuchni oryginalną
Hamuje apetyt na słodkie. Warto mieć w kuchni oryginalną
Czy można jeść jajka po terminie? Oto co może się stać
Czy można jeść jajka po terminie? Oto co może się stać
Ewa Wachowicz dodaje do rosołu. Podbija smak bardziej niż maggi
Ewa Wachowicz dodaje do rosołu. Podbija smak bardziej niż maggi
Możesz nie wiedzieć, jaki skarb masz w ogrodzie. "Kaukaski szafran"
Możesz nie wiedzieć, jaki skarb masz w ogrodzie. "Kaukaski szafran"
Najzdrowszy jesienny owoc już jest w sklepach. Podkręca libido, wspiera serce i mózg
Najzdrowszy jesienny owoc już jest w sklepach. Podkręca libido, wspiera serce i mózg
Porównał kwaśnicę ze Szczawnicy i Zakopanego. Po pierwszej łyżce wydał werdykt
Porównał kwaśnicę ze Szczawnicy i Zakopanego. Po pierwszej łyżce wydał werdykt
Ewa Wachowicz sięgnęła po przepis z PRL-u. Podmieniła 1 kluczowy składnik i wyszło pysznie
Ewa Wachowicz sięgnęła po przepis z PRL-u. Podmieniła 1 kluczowy składnik i wyszło pysznie
Ciocia spod Lublina co roku gotuje gar na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa jak żadna inna zupa
Ciocia spod Lublina co roku gotuje gar na Wszystkich Świętych. Rozgrzewa jak żadna inna zupa
Odkąd spróbowałem kotletów galicyjskich, nie robię już mielonych. Soczyste jak żadne inne
Odkąd spróbowałem kotletów galicyjskich, nie robię już mielonych. Soczyste jak żadne inne
Zupę pomidorową gotuję po meksykańsku. Rozgrzewa tak, że zakręcam kaloryfery
Zupę pomidorową gotuję po meksykańsku. Rozgrzewa tak, że zakręcam kaloryfery
Kurczak, makaron i coś jeszcze. To danie pokochasz od pierwszego kęsa
Kurczak, makaron i coś jeszcze. To danie pokochasz od pierwszego kęsa
Dodaj do pieczarek i zapiecz. Pierwsze znikną ze stołu
Dodaj do pieczarek i zapiecz. Pierwsze znikną ze stołu