NewsyWybitny znawca grzybów zmarł w męczarniach. Zjadł okaz, po który niektórzy wciąż sięgają

Wybitny znawca grzybów zmarł w męczarniach. Zjadł okaz, po który niektórzy wciąż sięgają

Poważany mykolog zjadł po zjedzeniu olszówki - Pyszności; foto: Canva
Poważany mykolog zjadł po zjedzeniu olszówki - Pyszności; foto: Canva
07.07.2023 17:10

Profesjonalni grzybiarze powtarzają jak mantrę, że przy spożywaniu grzybów nie ma miejsca na żadne ryzyko i wątpliwości. Jeśli nie masz 101 proc. pewności, że zebrany przez ciebie okaz jest jadalny, po prostu go nie jedz. Koniec, kropka. W końcu wypadki zdarzają się nie tylko amatorom, ale i specjalistom w tej dziedzinie. Jeden z nich zakończył się niestety tragicznie. 

Przez wiele lat grzyby uznawano za produkt smaczny, ale nie posiadający żadnych właściwości prozdrowotnych. Wraz z rozwojem mykologii, czyli grzyboznawstwa, to podejście zaczęło ulegać zmianie. Dzisiaj wiemy już, że grzyby potrafią być nie tylko ciekawym dodatkiem do naszego obiadu, ale i elementem korzystnie oddziałującym na ludzki organizm. Niestety, nie wszystkie takie są. Boleśnie przekonał się o tym Julius Schäffer, niemiecki mykolog, który zmarł po zjedzeniu olszówki — grzyba, który występuje również w Polsce.

Zabiła go olszówka

Julius Schäffer to wśród grzybiarzy postać niemal legendarna. Ten niemiecki mykolog, żyjący w latach 1882 - 1944, wsławił się nie tylko szczegółowym opisaniem nowych gatunków grzybów, ale i opracowaniem testu chemicznego, dzięki któremu rozpoczęto identyfikację różnych gatunków pieczarkowców. Mimo posiadania ogromnej wiedzy, jednego dnia popełnił błąd, który kosztował go życie.

Olszówka rośnie również w polskich lasach - Pyszności; foto: Canva
Olszówka rośnie również w polskich lasach - Pyszności; foto: Canva

Na początku października 1944 roku, Julius Schäffer przygotował posiłek z krowiaka podwiniętego, lepiej znanego jako olszówka. Do obiadu zasiadł wraz z żoną. Podczas gdy ona doznała szkód w znacznie mniejszym stopniu, naukowiec zapłacił za to potknięcie najwyższą cenę. Zaczęło się od biegunki, wysokiej gorączki i wymiotów. Skończyło - 17 dni później w szpitalu. Za przyczynę śmierci uznano niewydolność nerek spowodowaną zjedzeniem olszówki.

Olszówka w polskich lasach

Krowiak podwinięty to niewielki, brązowy grzyb o grubym trzonie i żółtawobiałych blaszkach i miąższu. Występuje na całej półkuli północnej, obierając sobie za dom okolice sosen, brzóz, dębów i świerków. Aż do drugiej wojny światowej był powszechnie uznawany za grzyb jadalny. Co więcej, to właśnie w jego poszukiwaniu wiele osób udawało się do lasu, bo olszówka jest łatwo rozpoznawalna i ma dobry smak. 

Przypadek Juliusa Schäffera sprawił, że krowiak znalazł się pod lupą innych naukowców z dziedziny grzybów. Jednak dopiero w latach 80. uznano go za okaz trujący. Okazało się, że obecna w olszówce substancja chemiczna może u niektórych ludzi powodować fatalną w skutkach reakcję organizmu, niejednokrotnie kończącą się śmiercią. Dokładnie taki los spotkał niemieckiego mykologa. Mimo to w Europie Wschodniej olszówka nadal bywa spożywana.

Olszówka przez wiele lat była uznawana za grzyb jadalny - Pyszności; foto: Canva
Olszówka przez wiele lat była uznawana za grzyb jadalny - Pyszności; foto: Canva

Grzybobranie zawsze powinno być przeprowadzane w ramach rozsądku. To nawet coś więcej — tu raczej zachodzi klasyczna potrzeba dmuchania na zimne. Jedna pomyłka może bowiem kosztować zdrowie, a nawet życie. Bez odpowiedniej wiedzy ani rusz, zwłaszcza że nawet tak pospolite grzyby jak kurki łatwo jest pomylić z ich toksycznymi sobowtórami. 

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także