Zagniatam zamiast makaronu. Nawet rosołem można się najeść
Pokutuje przekonanie, że zupą nie można się najeść. Dotyczy to przede wszystkim rosołu, który tylko na chwilę ucisza burczenie w brzuchu. Jeśli jednak klasyczne nitki zastąpimy ziemniaczanymi kluskami, łatwo zaspokoimy głód.
Tradycyjny makaron czy ryż to standardowe dodatki, ale jeśli szukasz rozwiązania, które zamieni zwykłą potrawę w danie główne, pora sięgnąć po gnocchi. Te puszyste włoskie kluseczki, robione na bazie ziemniaków, są tak sycące i smaczne, że nawet najprostszy rosół może stać się pełnoprawnym obiadem.
Kremowa zupa dyniowa z drożdżowymi mini dyniami. W każdym dodatku czeka serowa niespodzianka
Ziemniaczane kluski do zupy
Gnocchi kojarzą się raczej z drugim daniem, często towarzyszą im sosy, mięsa i warzywa. Włoskie kluski ziemniaczane doskonale odnajdą się także w zupach, podkręcając ich sytość. Na dodatek przepadają za nimi również ci najmłodsi domownicy, których czasem ciężko namówić do jedzenia.
Ziemniaki sprawiają, że kluseczki są zwarte, ale po ugotowaniu stają się wyjątkowo miękkie. W przeciwieństwie do makaronu, który po ugotowaniu może stracić swoją strukturę, gnocchi zachowują kształt, miękkość i puszystość, dostarczając jednocześnie dużą porcję węglowodanów złożonych. Jedna porcja tych klusek sprawi, że nawet mała miska zupy zaspokoi największy głód.
Składniki:
- 1 kg ziemniaków (najlepiej typ mączysty, np. Igołomska)
- ok. 200 g mąki pszennej (typ 450 lub 500)
- 1 duże jajko
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
- Ziemniaki ugotuj w mundurkach, ostudź i obierz.
- Przeciśnij je przez praskę do ziemniaków lub dokładnie rozgnieć na gładkie purée.
- Dodaj jajko, sól i stopniowo przesiewaj mąkę. Szybko zagnieć ciasto, tylko do połączenia składników.
- Ciasto podziel na kilka części. Z każdej uformuj długi wałek o średnicy ok. 2 cm.
- Wałki pokrój na małe, 2-centymetrowe kawałki.
- Każdy kawałek możesz delikatnie odcisnąć o ząbki widelca, nadając im charakterystyczne rowki.
- Gnocchi wrzucaj partiami do wrzącej, osolonej wody. Gotuj 2–3 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię.
Rosół, bulion warzywny, a nawet zupa pomidorowa – każda z tych zup zyskuje nowy wymiar, kiedy dodamy do niej gnocchi. To idealna propozycja dla osób, które narzekają na to, że po rosole stają się jeszcze głodniejsi niż wcześniej. Na dodatek gnocchi sprawiają, że danie prezentuje się na talerzu znacznie ciekawiej. Smacznego!