Zapytali Makłowicza o makaron z truskawkami. Tak ocenił ulubione danie Igi Świątek
W ostatnim Q&A, które Robert Makłowicz nakręcił z Dalmacji, padło pytanie o ulubione danie Igi Świątek z dzieciństwa. Jak tylko zwyciężczyni Wimbledonu podzieliła się tym w mediach, rozdzwoniły się telefony do eksperta kulinarnego. Makłowicz nie kryje swojego zdania.
Ulubione potrawy z dzieciństwa mogą dziś budzić zaskoczenie. Makaron z truskawkami, który do dziś uwielbia tenisistka, budzi zdecydowanie najwięcej kontrowersji. Niektórzy uwielbiają, inny krzywią się na samą myśl. Robert Makłowicz przyznaje, że makaron w takiej postaci jadł tylko jeden, jedyny raz w życiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Truskawki polewam octem. Od pierwszego spróbowania pokochasz ten smak
Co o ulubionym daniu Igi Świątek myśli Robert Makłowicz?
Ekspert ma wyrobione zdanie na temat słodkich makaronów i nie myśli o tym, aby zmieniać swoją opinię tylko dlatego, że Iga Świątek twierdzi inaczej. Mówi stanowczo, że to nie są jego smaki, ale o tenisistce wypowiada się z największym uznaniem:
– Niezwykle szanuję dorobek Igi Świątek. Jest ona jedną z najwybitniejszych sportsmenek, jakie przydarzyły nam się w historii. Makaron z truskawkami w dzieciństwie jadłem może raz, nie pamiętam, żebym jadł więcej. Nie, nie lubię makaronów na słodko, ale to nie zmienia postaci, że ktoś inny może to lubić – mówi Robert Makłowicz.
Ekspert podziękuje za makaron z truskawkami. Te owoce widziałby raczej w połączeniu z ryżem. Jednak uważa, że każdy ma prawo do własnej opinii i w życiu nie powiedziałby o żadnym daniu, że jest ohydne, aby kogoś nie urazić:
– Jak Iga wygrała Wimbledon, to dzwonili do mnie z przeróżnych redakcji, żeby się spytać o opinię na temat makaronu z truskawkami. No ale jaką ja mogę wyrazić opinię? Ja nie jestem Igą Świątek. Ktoś lubi makaron z truskawkami, a ktoś nie lubi. I co ja mam powiedzieć? "Nie, nie lubię makaronu z truskawkami, o fuj, jaki ohydny jest makaron z truskawkami!". W ogóle trudno jest mówić o jakimkolwiek daniu, że jest ohydne, bo może to urazić tego, kto akurat to danie lubi, ale mogę powiedzieć, że znam inne lepsze zastosowania truskawek. Mym zdaniem risotto z truskawkami jest dobre, wytrawne na przykład – poleca ekspert kulinarny.
Pytanie o ulubioną potrawę Igi Świątek z dzieciństwa przywołuje wspomnienie dania, które lubił młody Makłowicz.
Czym krytyk kulinarny zajadł się w dzieciństwie?
Jak już wiemy, Robert Makłowicz tylko raz w życiu jako dziecko spróbował makaronu z truskawkami i od razu wyrobił sobie zdanie na jego temat. Jednak do dziś wraca do grysiku, który gotowała mu mama:
– Jak mówimy o takich daniach z dzieciństwa, to lubię grysik, czyli mówiąc ogólnopolsko kaszę mannę, taką na gęsto, posypaną kakao – ale nie takim rozpuszczalnym, tylko takim w proszku. Jak jest jeszcze gorące, to się posypuje cukrem, ten cukier się roztapia. No i dla kogoś to może być ohydne, a ja to pamiętam z dzieciństwa. Mamusia mi to robiła, uwielbiam do dzisiaj. Lubię ryż zapiekany z jabłkami i cynamonem, tak, bardzo. Więc jakby te truskawki były zapiekane z ryżem i ze śmietaną, to by może bardziej mi smakowało – mówi z sentymentem.
Makaron z truskawkami, kaszka manna, kogel-mogel a może domowy kisiel z jabłkami? Dania z dzieciństwa znanych osób są bliskie również wielu Polakom, którzy wychowywali się w PRL-u. Nawet jeśli bazowały na prostych składnikach, były przygotowywane z miłością przez mamę, ciocię, babcię i to jest ich największą wartością.