NewsyBosacka spojrzała na skład i zamarła. To nawet nie leżało obok prawdziwego sera

Bosacka spojrzała na skład i zamarła. To nawet nie leżało obok prawdziwego sera

Bosacka spojrzała na skład i zamarła. To nawet nie leżało obok prawdziwego sera
Bosacka spojrzała na skład i zamarła. To nawet nie leżało obok prawdziwego sera
Źródło zdjęć: © Instagram

27.02.2024 14:09

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Katarzyna Bosacka, znana dziennikarka i edukatorka żywieniowa, znów wzięła pod lupę popularny produkt spożywczy. Tym razem na celowniku znalazł się produkt seropodobny, często używany do pizzy i zapiekanek. Okazuje się, że jego skład może zaskoczyć - i to niemile!

Katarzyna Bosacka, znana z dbałości o zdrowe odżywianie i świadome zakupy, ponownie wzięła na warsztat kontrowersyjne tematy. Tym razem skupiła swoją uwagę na produktach seropodobnych, które coraz częściej pojawiają się na sklepowych półkach. W swoim najnowszym poście na Instagramie ostrzega internautów przed tymi pozornie niewinnymi produktami, odsłaniając ich zaskakujące składy i zalecając ostrożność podczas zakupów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"50% sera to nie ser!" - Bosacka demaskuje skład

Na instagramowym profilu Katarzyny Bosackiej pojawił się post, w którym ostrzega ona przed produktami seropodobnymi. Dziennikarka analizuje skład jednego z nich, ujawniając, że zawiera on zaledwie 50 proc. sera. Reszta to woda, tłuszcz palmowy, skrobia, emulgatory, zagęstniki, regulatory kwasowości i sztuczne aromaty.

Bosacka podkreśla, że prawdziwy ser powinien składać się wyłącznie z tłuszczu mlecznego. W analizowanym produkcie mamy jednak mieszankę tłuszczu mlecznego i "najgorszego tłuszczu roślinnego", co uniemożliwia nazwanie go serem.

Dziennikarka zwraca uwagę, że tego typu produkty trafiają do gastronomii i są używane do pizzy i zapiekanek. "Pamiętajcie, że zawsze możecie spytać o skład, żeby mieć pewność co jecie" - radzi swoim obserwatorom.

Internauci są oburzeni

Post Katarzyny Bosackiej wywołał burzę w sieci. Internauci są oburzeni składem produktu i żądają od producentów większej transparentności. Niektórzy zapowiadają, że zrezygnują z pizzy i zapiekanek w restauracjach, nie mając pewności, co kryje się pod warstwą "sera".

Edukacja żywieniowa - klucz do świadomych zakupów

Katarzyna Bosacka nie po raz pierwszy udowadnia, że edukacja żywieniowa jest niezwykle ważna. Dzięki jej działalności konsumenci stają się bardziej świadomi i świadomie wybierają produkty. To pierwszy krok do zdrowszego i bardziej odpowiedzialnego spożywania żywności.

Pamiętajmy, że czytanie etykiet i sprawdzanie składu to podstawa świadomych zakupów. Nie dajmy się nabrać na kolorowe opakowania i chwytliwe nazwy. Tylko dokładna analiza składu pozwoli nam wybrać produkt wartościowy i zdrowy.

Źródło artykułu:Pysznosci.pl