Burger Drwala wrócił, a Polacy oceniają. Komentują nie tylko cenę
Zimowe menu w lokalach gastronomicznych to tłustsze dania mięsne, sycące zupy i rozgrzewające herbaty z sokiem malinowym. To także klasyki, które ograne odpowiednimi działaniami PR-owymi, potrafią namieszać na gastro scenie. Bez dwóch zdań należy do nich Burger Drwala. A jak powrót klasyka oceniają klienci McDonald's? Zapytaliśmy o to pierwszego dnia nowego sezonu dostępności tej kanapki.
Burger Drwala to słynna już wersja hamburgera z restauracji sieci McDonald's, która cyklicznie wraca wraz z wszechobecnymi mikołajami, światełkami i bombkami. Kiedy już większość miłośników świąt Bożego Narodzenia nastawiło piernik dojrzewający, wielu z nich ma do odhaczenia kolejny punkt z listy przygotowań do świątecznego czasu, czyli konsumpcję burgera. Jednak nie takiego zwykłego, bo Drwal oprócz wołowiny, ma składniki nawiązujące do zimowego comfort food. Czy fenomen tej kanapki, która swoją premierę miała dekadę temu, nadal obowiązuje i Polacy tłumnie ruszyli do sieci fast food? Sprawdziliśmy to w Białymstoku i Poznaniu.
Całe pokolenie zna tego hamburgera
Burger Drwala debiutował w menu "polskich" restauracji McDonald's w 2014 roku. Od tej pory jego popularność rosła. Za tym stoją oczywiście odpowiednie kampanie reklamowe, a także w ostatnich latach działania w samych social mediach, w których wiralowe wideo również podbijały rozpoznawalność kanapki w wersji zimowej. Z roku na rok rosły też ceny - porównując jednak rok 2023 do 2024 podwyżki nie widać. Za samą klasyczną kanapkę trzeba zapłacić 24,90 zł, a w zestawie 32,90 zł. Można zaszaleć jednak z zakręconymi frytkami czy nową odsłoną deseru lodowego o smaku słynnego kokosowego batonika. A jak Polacy oceniają go w dniu premiery sezonu 2024?
- Burger dobry jak co roku, ale (...) nie urywa. Nie rozumiem, dlaczego ludzie tak za nim szaleją. To jest rzadkie, to dlatego to jest taki fenomen i dlatego ludzie tak się tym ekscytują. Ja tego fenomenu nie rozumiem. Burger jak burger - wyjaśnia jeden z klientów po zjedzeniu kanapki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burger Drwala w Białymstoku 2024
Premiera Burgera Drwala 2024 w Białymstoku
I takich opinii o nadmuchaniu bańki z Drwalem nie brakuje. Nasi rozmówcy podkreślali unikatowość, limitowaną dostępność, a także miłe skojarzenia z nadchodzącymi świętami. Cała otoczka podkręcana jest również m.in. przez specjalnie poustawiane wokół lokali wioski w niektórych miastach Polski. W tym roku na wyróżnienie "zasłużył" Wrocław. Okazała konstrukcja budynku sieciowego lokalu to jedno, bo obok restauracji na tle bloków wyświetlane są też projekcie wideo, więc całość po zmroku robi wrażenie i trudno nie zauważyć takiej aktywności marki. Jak usłyszał, Marek Gorczak, reporter WP.
Premiera burgera w Poznaniu
Wiadomo już, że oprócz powracających klasyków, jeszcze w tym miesiącu pojawią się dodatkowe warianty dla drwalomaniaków. Wersja grzybowa z kurkami na ten moment wzbudza najwięcej kontrowersji. Być może spotka się z większym zainteresowaniem niż klasyk w Poznaniu. Jak wynika z relacji naszego lokalnego reportera: rano były pustki, mimo że Burger Drwala był dostępny w ofercie od godziny 10.30. Z kolei po 11 ruch zaczął się odrobinę zwiększać. Na wideo uchwyciliśmy jednak mniejsze niż mogłoby się wydawać zainteresowanie kultową kanapką w dniu jej wielkiego powrotu. Cóż, przekonamy się, co będzie kiedy w menu pojawią się ulubione grzyby Polaków w wersji hamburgerowej. Już teraz zapraszamy po recenzję smaku.