Słynna kawiarnia przetrwała dwie wojny, powodzie i powstanie. Pokonać ją może pandemia
Caffe Florian to kultowa, działająca od 1720 roku, kawiarnia w Wenecji. Co roku odwiedzały ją tysiące turystów. Przez pandemię jest na skraju bankructwa.
03.02.2021 12:52
Ponad 300 lat tradycji
Kawiarnia została założona w 1720 roku przez z Floriano Francesconiego. Prz jej stolikach odpoczywali m.in. Proust i Nietzsche, Chaplin i Warhol, przy stoliku kawę pijał Hemingway, a Casanova i Goethe uskuteczniali tam swoje podrywanie kobiet. Od początku było to miejsce spotkań miejscowych i turystów, którzy tłumnie przekraczali progi kawiarni, żeby chłonąć panującą tam atmosferę.
Do dziś w murach można znaleźć klimat dawnych lat. Wystrój wyraźnie nawiązuje do blichtru XVIII wieku. Wizyta tam to jeden z obowiązkowych elementów wizyty w Wenecji.
Pandemia powoli dobija kultową kawiarnię
Wenecja żyje z turystów, więc ich brak zamienił tętniące życiem i gwarem miasto w miasto duchów. W 2020 roku Caffe Florian odnotowało 80% spadek przychodu, a dofinansowanie, jakie dostali od rządu, nie było nawet małą kroplą w morzu potrzeb.
Kawiarnia zatrudnia obecnie 70 pracowników oraz pracowników sezonowych w szczycie sezonu. Niedawno włoski urząd pocztowy stworzył znaczek na cześć trzystulecia kawiarni, pomimo obecnych zmagań. Znaczek został naszkicowany i wygrawerowany przez włoską artystkę Ritę Fantini, przedstawiający fasadę kawiarni z pałacem w tle.
Czy będzie jednak przejawem reliktu przeszłości?
Obchody 300lecia odbywają się za zamkniętymi drzwiami
Piękna, okrągła rocznica funkcjonowania Caffe Florian odbywa się jednak za zamkniętymi drzwiami. Nie ma klientów, jest za to wirus, który sieje spustoszenie nie tylko w zdrowiu, ale i gospodarce wszystkich europejskich państw.