Zamówił zestaw obiadowy na Orlenie. Cena zupełnie zbiła go z tropu
24.01.2023 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Czy sprawdzałeś już ofertę obiadową Orlenu? Pewien znany youtuber wybrał się na jedną ze stacji i ocenił serwowane tam jedzenie. Jeśli zastanawiasz się, jak prezentuje się jakość i cena obiadu na Orlenie, przeczytaj ten artykuł.
W czasach, gdy stacje paliw kojarzyły się jedynie z tankowaniem benzyny, mało kto zgadłby, jak będzie wyglądał "cepeen" przyszłości. Można powiedzieć, że jutro jest już dziś, a wraz z nim obecne na stacjach hologramy, prysznice, ekspresy do kawy i pełnowartościowe obiady domowe.
To, jak prezentuje się ten ostatni element dzisiejszych stacji, postanowił sprawdzić pewien twórca internetowy i youtuber, prowadzący kanał o chwytliwej nazwie "Sprawdzam Jak". W tym celu udał się na Orlen, by obiektywnie ocenić jakość i cenę serwowanego tam obiadu.
Obiad na Orlenie
Zanim włączyliśmy nagranie youtubera, postanowiliśmy osobiście sprawdzić, jak wygląda oferta obiadowa paliwowego giganta. W tym celu odwiedziliśmy ich stronę internetową. Jakie dania można zjeść na Orlenie?
Trzeba przyznać, że oferta Stop Cafe, czyli gastronomicznego "oddziału" Orlenu, jest naprawdę urozmaicona. Co prawda administrator informuje, że menu zmienia się w zależności od sezonu, ale i tak liczba pozycji w karcie robi wrażenie.
Jeśli chodzi o zupy, Orlen oferuje nam takie klasyki jak żurek, pomidorowa, ogórkowa, krupnik czy flaki. To nie wszystko: jeśli lubisz wychodzić poza schemat, to dobrze się składa, bo w Stop Cafe dostaniesz też zupę hiszpańską i z... boczniaków.
Po zupie przychodzi czas na drugie danie, a tych również jest w ofercie sporo. Gołąbki, schabowe, mielone, bigos, mintaj... Dla spragnionych iście restauracyjnej uczty Orlen serwuje nawet żeberka, kaczkę czy golonkę.
Jakość i cena obiadu na Orlenie
Prowadzący kanał na YouTube "Sprawdzam Jak" postanowił na własnej skórze - a raczej żołądku - przetestować ofertę stacji.
Najpierw o cenach. Zamówione przez mężczyznę dania z czystym sumieniem można nazwać tanimi. Żurek za niespełna 10 złotych, bigos z bagietką za 12,49 zł, pizza za 14 i kotlet schabowy z dodatkami za 24 złote to ceny, jakich raczej już nie doświadczymy w klasycznej restauracji.
A co z jakością? Na pierwszy ogień poszedł żurek, którego youtuber określił jako "śmietankowy". Poza tym uznał porcję za dużą i bogatą w składniki.
- dodał, po czym zabrał się za bigos. Tym razem jego ocena nie była już tak pozytywna. Jak stwierdził, składniki zostały połączone nieznanego pochodzenia "galaretowatą mazią" i drugi raz by się na ten posiłek nie skusił.
A co z zamówioną przez youtubera pizzą? Czy najsłynniejsze danie świata za jedyne 14 złotych może być dobre? Tu ocena nie była jednoznaczna. Autor nagrania porównał orlenowską pizzę do produktu z taniej, osiedlowej restauracji. Zaznaczył jednak, że nie spodziewał się niczego innego, i dalej uważa obiad na Orlenie za ciekawą alternatywę dla posiłku w trasie.
Jak natomiast ocenił klasycznego schabowego z dodatkami? Cieniutki kotlet, mało panierki i nie najgorszy smak sprawiły, że youtuber ocenił schabowego na 7 punktów w dziesięciostopniowej skali - oczywiście biorąc pod uwagę tylko "jedzenie przy autostradzie"
Ogólne wrażenie prowadzącego kanał "Sprawdzam Jak" jest takie, że cena obiadu na Orlenie jest naprawdę w porządku, a jakość jest na tyle dobra, by uznać to miejsce za doskonałą alternatywę dla typowego, fastfoodowego obiadu jedzonego w trasie.
A jeśli wolisz jednak pozostać przy prawdziwej domowej kuchni, może przydać ci się ten przepis z naszego kanału na YouTube.