NewsyChciała kupić rybę na obiad. "Zrobiłam zdjęcie, bo koleżanki by nie uwierzyły"

Chciała kupić rybę na obiad. "Zrobiłam zdjęcie, bo koleżanki by nie uwierzyły"

Adobe Stock
Adobe Stock
20.06.2023 10:25, aktualizacja: 20.06.2023 11:03

Ryby powinny na stałe gościć w naszych dietach. To - jak mantrę - powtarzają lekarze i dietetycy, jednak jak wdrożyć te produkty do jadłospisu, kiedy ich ceny potrafią przyprawić o zawrót głowy? Przekonała się o tym pani Zdzisława, która wybrała się na targ po kilka kawałków ryby. Kwoty, jakie widniały przy produktach, tak zaszokowały emerytkę, że ta postanowiła zrobić zdjęcia, bo "koleżanki by nie uwierzyły". 

Pani Zdzisława, na łamach "Faktu", wyraziła swoje ubolewanie nad cenami, jakie zastała na warszawskim targu. "Nie wiem, kogo stać na takie jedzenie" - komentuje rozżalona emerytka. Jak sama przyznaje, jest świadoma tego, że produkty drożeją, ale nie spodziewała się aż takiego cenowe szoku. Kobieta chciała przyrządzić rybę na obiad dla rodziny, ale nawet ta najtańsza - mintaj - kosztowała, bagatela, 50 zł za kilogram!

Ile kosztują ryby? "Drożyzna, że głowa mała"

Kobieta planowała przyrządzić uroczysty obiad dla najbliższej rodziny. Na zakupy wybrała się do warszawskiej Hali Mirowskiej - to popularny w stolicy targ, przez wielu mieszkańców określany jako dosyć drogie miejsce. Emerytka przyznała, że spodziewała się wysokich cen, ale nie tak astronomicznych, z jakimi przyszło się jej zmierzyć. Chciała kupić ryby, ale nawet mintaj, nienależący do luksusowych towarów, kosztował 48 zł za kilogram. To dopiero początek.

- Widziałam drożyznę, że głowa mała. Nie wiem, kogo stać takie na jedzenie - komentuje pani Zdzisława. - Proszę sobie wyobrazić, że na jednym ze stoisk w Hali Mirowskiej widziałam mintaja za 48,90 zł. Aż zrobiłam zdjęcie, bo koleżanki by pewnie nie uwierzyły - dodaje.

Kosmiczne 80 zł kosztować miał kilogram płatów dorsza, a prawie 100 zł - polędwica z tej ryby. Emerytka nie mogła również uwierzyć w cenę halibuta. Dokładnie 78,90 kosztował kilogram ryby. Sandacz też okazał się towarem z wyższej półki - przy nim widniała cenówka, wskazująca na niecałe 90 zł. Tańsza, ale wciąż droga była miruna - 65 zł. Pani Zdzisława dodaje, że nie spojrzała już nawet w kierunku w łososia, bo wiedziała, że cena na pewno ją załamie. Kątem oka dostrzegła, że kosztował powyżej 100 zł.

Surowa ryba - Pyszności; Fotka: Canva.com
Surowa ryba - Pyszności; Fotka: Canva.com

Szaleństwo cenowe. Jak drożeje żywność w Polsce

Nieco lepiej wyglądają ceny w popularnych sieciach sklepów. W Auchanie filety mrożonej miruny kosztują prawie 42 zł kilogram, a świeży dorsz od 45 do 65 zł, w zależności od pochodzenia ryby. Tusza halibuta to koszt, wynoszący niecałe 53 zł za kilogram, a za najtańszego mrożonego mintaja zapłacić trzeba 20 zł za kilogram. W Carrefourze zaś za tę samą mrożoną rybę zapłacimy 40 zł, a za świeży filet dorsza ze skórą - 63 zł.

Przypomnijmy, że w kategorii "żywność i napoje bezalkoholowe" ceny produktów wzrosły o 18,9 proc. w porównaniu do maja 2022 roku. To dużo więcej niż wynosi inflacja ogółem (13 proc.). W tej kategorii też znajduje się król drożyzny - cukier, którego cena wzrosła o ponad 60 proc. rok do roku. Drugie miejsce zajmuje energia cieplna, ze wzrostem na poziomie ponad 40 proc., kolejne są jaja, warzywa, mleko.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także