Dawniej zajadaliśmy prosto z krzaczka. Dziś wielu o nim zapomniało
To skarb przydomowych ogródków, który osładzał życie w letnie popołudnia. Chociaż dalej uprawiany jest w wielu domach, to popularność zdecydowanie spadła. A szkoda, bo w tych niepozornych owocach skrywa się mnóstwo smaku, witamin i składników odżywczych.
Agrest na ogódkach działkowych pojawiał się niemal obowiązkowo, najczęściej gdzieś w okolicach płotów. Jego owoce były loterią - czasem można trafić było na przyjemnie słodkie, jak landrynki, innym razem tak kwaśne, że mimowolnie wykręcaliśmy twarz w grymasie. Najlepiej smakowały zerwane prosto z krzaczka, a nasi dziadkowie na mycie owoców przymykali nieco oko. Dziś wciąż można dostać go w sklepach, chociaż pozostaje w cieniu innych owoców sezonowych. Najwyższa pora, by przywrócić mu dawny blask.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lepsze niż pierniczki. Ciasteczka Anielskie Oczy piekę przez cały rok
Uprawa agrestu
Agrest to doskonała roślina dla początkujących ogrodników. Nie wymaga żadnych specjalny pielęgnacji, nie ma też dużych wymagań. Najlepiej rośnie i owocuje na stanowiskach słonecznych. Możesz posadzić go również w miejscu, gdzie panuje lekki półcień, ale w pełnym słońcu owoce są słodsze i jest ich więcej. Ziemia powinna być stale umiarkowanie wilgotna, więc należy pamiętać o jej podlewaniu.
Sezon na agrest w Polsce przypada na miesiące letnie, zazwyczaj od końca czerwca do sierpnia. W zależności od odmiany i warunków pogodowych, pierwsze owoce dojrzewają na przełomie czerwca i lipca, a późne odmiany można zbierać jeszcze w sierpniu.
Właściwości agrestu
Agrest przez lata był obecny w polskich ogrodach, dziś jednak coraz rzadziej gości na naszych stołach. Tymczasem już 100 g tych owoców dostarcza nawet 30 mg witaminy C, dzięki czemu naturalnie wspiera odporność. Znaleźć w nim można również witaminy z grupy B, A, E oraz minerały: potas, magnez, żelazo i mangan.
Zawarte w nim flawonoidy i związki fenolowe działają przeciwzapalnie i przeciwutleniająco, chroniąc komórki przed uszkodzeniami. Błonnik wspomaga trawienie, reguluje pracę jelit i zapewnia długotrwałe uczucie sytości. Dzięki temu pomaga kontrolować apetyt i reguluje poziom cukru we krwi. Agrest ma także niski indeks glikemiczny i niewiele kalorii – ok. 44 kcal w 100 g. Znajdujące się w nim antyoksydanty, w tym kwas elagowy i kumaryna, mogą wspierać profilaktykę nowotworową oraz opóźniać procesy starzenia.
Jak jeść agrest?
Agrest zajadać można bez żadnych dodatków, wraz ze skórką. Jego smak zależy od tego, kiedy zostanie zerwany z krzaczka - od bardzo kwaśnego, orzeźwiającego w młodych owocach, po słodko-kwaśny, niemal miodowy w pełni dojrzałych. Agrest świetnie sprawdza się jako nadzienie do tart, bułeczek drożdżowych, kruszonek czy muffinek.
Można przygotować z niego dżem, konfiturę, sok czy też syrop. Kwaśny agrest może być interesującym dodatkiem do sosów do mięs, zwłaszcza drobiu czy wieprzowiny