Jest najzdrowszą rybą z polskiego morza. Polacy o niej zapomnieli, więc dietetyk przypomina
Tak zdrowej ryby ze świecą szukać. Pływa w Bałtyku, nie zawiera toksyn, ma doskonałe wartości odżywcze, a na dodatek jest tania i pyszna. Czy może być lepiej? Według popularnego specjalisty żywieniowego — nie. I właśnie dlatego to właśnie na tę rybę warto postawić podczas wakacji. I nie tylko wtedy!
06.08.2023 | aktual.: 19.07.2024 08:31
To nie są tanie rzeczy — można powiedzieć w kwestii zjedzenia świeżej ryby nad polskim morzem. Lizanie finansowych ran jeszcze jako tako przechodzi, o ile ryba, za którą zapłaciliśmy krocie, była naprawdę smaczna i zdrowa. No i świeża — czego niestety nie można powiedzieć o sporej części oferty nadmorskich sprzedawców.
Przyznaj, ile razy widziałeś na potykaczu smażalni zaproszenie do konsumpcji łososia czy dorsza prosto z morza? To wszystko bujda, ponieważ połowy tych ryb w Bałtyku są wstrzymane decyzją Międzynarodowej Rady Badań Morza. Jeszcze gorzej wygląda sprawa ze "świeżym halibutem", który w Bałtyku... prawie w ogóle nie występuje.
To dlatego jeśli szukasz naprawdę zdrowej ryby, która jest zarówno świeża, smaczna jak i wcale nie taka droga, to dobrze jest postawić na inną opcję. Trzy najlepsze przedstawił ostatnio dr Michał Wrzosek — dietetyk i trener sportowy. Warto posłuchać specjalisty!
Trzy najlepsze ryby w Bałtyku
Na najniższym stopniu szlachetnego podium jakości polskich, bałtyckich ryb Michał Wrzosek umieścił flądrę. Tę smaczną, niskokaloryczną rybę wyprzedził w rankingu znany przez wszystkich i lubiany śledź. W zestawieniu Wrzoska jeszcze lepiej poradziła sobie... szprotka — faworyt dietetyka, uznany przez niego za najzdrowszą rybę w Bałtyku.
Szprotki nie zawsze były doceniane przez nadmorskich konsumentów. Te małe, niepozorne rybki są jednak niezastąpionym źródłem wartości odżywczych, a przy okazji bosko smakują. Ostatnio pojawiają się coraz częściej w turystycznych kurortach i są sprzedawane w formie rybnego fastfoodu. Za relatywnie niewielką cenę dostajemy cały kartonik pozbawionych głów i wnętrzności smażonych szprotek.
Dr Michał Wrzosek podkreślił, że te małe ryby zawierają wszystko, co powinny. Nie brakuje w nich kwasów tłuszczowych omega-3, a także selenu i wapnia. Ponadto są źródłem wysokiej jakości białka, witaminy D i B12. Tylko jeść, prawda? A czy ty już ich próbowałeś? Koniecznie daj nam znać!