Polacy uwielbiają na kanapkach. Kasia Bosacka przeczytała etykietę i ostrzega
Katarzyna Bosacka prześwietliła skład pasztetów dostępnych w sklepach. Najpopularniejsze nie zawierały prawie wcale mięsa. Lepiej ich unikać.
30.06.2023 | aktual.: 18.03.2024 14:47
Pasztety to jedne z popularniejszych smarowideł do kanapek. Chętnie sięgamy po nie również w czasie wakacyjnych wycieczek i biwakowania w namiotach. Atrakcyjna cena sprawia, że chętnie wrzucamy puszki do koszyka w czasie zakupów. Kasia Bosacka ostrzega jednak przed wyjątkowo kiepskim składem, na jaki możemy się natknąć. W niektórych wyrobach teoretycznie mięsnych, mięsa nie znajdziemy praktycznie wcale.
Katarzyna Bosacka o pasztecie
Jeśli puszka pasztetu kosztuje ok. 2 zł, to nikt nie spodziewa się specjalnej jakości i idealnego składu. Znana prezenterka, dziennikarka i influencerka Kasia Bosacka wskazała jednak, że skład jest jeszcze gorszy, niż mogłoby się zdawać.
W składzie znajduje się przede wszystkim woda, tani wypełniacz. Na drugim miejscu mięso oddzielone mechaniczne, które według wytycznych Unii Europejskiej, mięsem w ogóle nie jest.
Oczywiście, zgodnie z tym, co mówił Paracelsus, wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną. Wszystko zależy zatem od dawki, jaką serwujemy naszemu organizmowi. Spożywanie tak kiepskich produktów w nadmiarze może nam zaszkodzić, jeśli jednak sięgniemy po puszkę pasztetu raz na jakiś czas, to nie musimy tak bardzo się tym przejmować.
Mięso bez mięsa
Wybierając pasztet, nawet jeśli wiemy, że skład będzie mierny, to wciąż oczekujemy, że będzie tam chociaż trochę mięsa. Warto mieć tego świadomość i przed wybraniem smarowidła przeczytać dobrze skład. Czasami nieco droższy produkt będzie równie smaczny, a będzie w nim więcej mięsa.
Nie każdy ma czas, aby przygotowywać samodzielnie pasztet w swoim domu - to dość czasochłonna potrawa. Jeśli jednak przeraża cię skład, zamień go na śmietankowy serek kanapkowy, gotową pastę warzywną lub nawet tuńczyka w puszce. Zdecydowanie wyjdzie to na zdrowie.