Kiedy nie mam czasu, serwuję makaron caprese. Pyszny sos pomidorowy robię bez gotowania

Makaron caprese łączy w sobie to, co najbardziej kojarzy się z kuchnią włoską - pomidory, oliwę, szynką parmeńską, mozzarellę oraz bazylię. Przygotowanie jest ekspresowe i zajmie niewiele więcej niż ugotowanie makaronu.

Makaron capreseMakaron caprese
Źródło zdjęć: © Pyszności
Ewa Malinowska

Ten makaron to świetna opcja na szybki obiad lub lunch do pracy. Na zimno zamienia się w sałatkę, na ciepło w pyszne danie. W tym przepisie wykorzystuję makaron pełnoziarnisty, który zawiera więcej błonnika, dzięki czemu lepiej ucisza grające marsza kiszki. Jest prosto, szybko, ale przede wszystkim bardzo smacznie.

Makaron caprese z szynką parmeńską

Caprese kojarzy się oczywiście z sałatką z mozzarelli i pomidorów. To właśnie to kultowe połączenie stało się inspiracją dla stworzenia tej pasty. Dodatkowo całość podkręca upieczona, pokruszona szynka parmeńska, która staje się pyszną posypką.

To danie najlepiej smakuje właśnie teraz, gdy pomidory są soczyste, pachnące i pełne smaku. Makaron caprese z szynką parmeńską to idealny przepis na obiad w zabiegany dzień.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kiedy nie mam czasu, serwuję makaron caprese. Pyszny sos pomidorowy robię bez gotowania

Składniki:

  • 4 plastry szynki parmeńskiej,
  • 3 pomidory,
  • 6 łyżek oliwy z oliwek,
  • 1 garść świeżej bazylii,
  • 1 łyżeczka soli,
  • ⅓ łyżeczki pieprzu,
  • 125 g mozzarelli w zalewie,
  • 150 g pełnoziarnistego makaronu.

Sposób przygotowania:

Krok 1. Plastry szynki parmeńskiej rozkładam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiam do piekarnika rozgrzanego do 200 st. Celsjusza na ok. 10 minut. Makaron gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu.

Krok 2. Pomidory nacinam i wrzucam do wrzątku, aby łatwiej usunąć z nich skórkę. Wycinam znajdujące się w środku zgrubienie i przy pomocy łyżeczki wyciągam miąższ z pestkami. Doprawiam solą oraz pieprzem i rozgniatam.

Pomidory
Pomidory © Pyszności

Krok 3. Rozgniecione pomidory polewam oliwą z oliwek i dodaję do nich poszatkowaną bazylię. Dokładnie mieszam.

Sos pomidorowy bez gotowania
Sos pomidorowy bez gotowania © Pyszności

Krok 4. Powstały sos łączę z ugotowanym makaronem. Dodaję kawałki mozzarelli oraz pokruszoną, upieczoną szynkę parmeńską. Skrapiam oliwą i gotowe. Smacznego!

Makaron caprese z prosciutto
Makaron caprese z prosciutto © Pyszności
Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej