Klasyczną sałatkę z szynką i ananasem wzbogaciłem jednym składnikiem. O niebo lepsza
Sałatka z szynką i ananasem to dla wielu smak dzieciństwa i imprezowych stołów. Jej słodko-słony duet zawsze wywołuje uśmiech. Ja przez lata przygotowywałem ją klasycznie, aż pewnego dnia olśniło mnie – jeden prosty dodatek sprawił, że stała się nieporównywalnie lepsza.
Sałatka z szynką i ananasem to danie, które od lat gości na moim stole. Prosta, szybka i niezawodna – ale przyznam, że z czasem zaczęła mi się nieco nudzić. Postanowiłem więc dodać coś od siebie, jeden nieoczywisty składnik, który całkowicie odmienił jej smak. Efekt przeszedł moje oczekiwania – klasyczna sałatka z szynką i ananasem stała się wyrazista, świeża i po prostu lepsza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Makaron z patelni według Meghan Markle. Tylko 7 składników na obiad
Sałatka z szynką i ananasem – jeden dodatek robi różnicę
Do tej pory przygotowywałem ją jak wszyscy – szynka, ananas z puszki, kukurydza, żółty ser i majonez. Sprawdzone połączenie, które trudno zepsuć. Ale miałem wrażenie, że brakuje w niej czegoś, co przełamie jej łagodność. Postawiłem na pora. Tak – zwykły, biały por dodał tej mieszance wyrazistości i lekkiej ostrości. Dzięki niemu sałatka z szynką i ananasem zyskała nowy charakter i w mojej kuchni wskoczyła na wyższy poziom.
Dla tych, którzy liczą kalorie lub po prostu wolą lżejsze dania – polecam zmieszać majonez z jogurtem naturalnym. Sam często stosuję proporcję pół na pół i jestem zadowolony z efektu – sałatka pozostaje kremowa, ale jest mniej tłusta i bardziej lekkostrawna.
Jak przygotowuję swoją sałatkę z szynką i ananasem?
Poniżej znajdziesz moją wersję przepisu – z dodatkowym składnikiem, który polecam każdemu.
Składniki:
- 150 g szynki (najlepiej konserwowej),
- 1 puszka ananasa (ok. 340 g po odsączeniu),
- 1 puszka kukurydzy (ok. 220 g po odsączeniu),
- 200 g sera żółtego (np. gouda lub edamski),
- 60 g majonezu (można wymieszać z jogurtem),
- 1 średni por (tylko biała część),
- sól i pieprz do smaku.
Przygotowanie krok po kroku:
- Szynkę kroję w kostkę lub paseczki – zależnie od tego, co mam w lodówce.
- Ananasa odsączam z syropu i kroję w mniejsze kawałki, jeśli trafił się w plastrach.
- Kukurydzę odsączam z zalewy i wrzucam do miski.
- Ser żółty ścieram na tarce o grubych oczkach – daje to najlepszą teksturę.
- Pora kroję w cienkie półplasterki i przelewam wrzątkiem – pozbywa się ostrego smaku, ale zachowuje charakter.
- Wszystko mieszam w dużej misce, doprawiam do smaku solą i pieprzem, dodaję majonez lub jego mieszankę z jogurtem.
Tak przygotowaną sałatkę najczęściej wkładam na chwilę do lodówki, by smaki się "przegryzły". Ale przyznam, że czasem zjadam ją od razu – ciężko się powstrzymać.
Sałatka z szynką i ananasem – nie tylko na imprezę
Chociaż najczęściej przygotowuję ją na spotkania z rodziną czy znajomymi, to coraz częściej ląduje też w moim lunchboxie. Sałatka z szynką i ananasem świetnie sprawdza się jako posiłek do pracy – syci, ale nie zamula, zwłaszcza w wersji z lekkim sosem.
To danie daje też sporo możliwości modyfikacji. Czasem dorzucam do niej pokrojonego ogórka konserwowego, czerwoną paprykę albo odrobinę czosnku. Jeśli mam pod ręką ugotowany ryż, dorzucam pół szklanki – wtedy sałatka staje się jeszcze bardziej treściwa.