Klient McDonald's poprosił o dolanie napoju do pełna. Nie uwierzysz, co zrobił pracownik
O tym, jakie sposoby stosuje McDonald's, by zwabić klienta i sprawić, by wrócił, powiedziano już sporo. Odwiedzający restauracje muszą uważać też na nieautoryzowane sztuczki, podejmowane - z niewiadomych powodów - przez pracowników. Jedną z nich zaprezentował pewien tiktoker. Chciał rozbawić internautów, a finalnie został mocno krytykowany.
10.07.2023 | aktual.: 10.07.2023 16:25
McDonald's doskonale wie, jak zadziałać na klientów, by ci - mimo świadomości jakości serwowanego tam jedzenia - jak zahipnotyzowani stołowali się tam i zostawiali rokrocznie kolosalne sumy pieniędzy. Okazuje się, że nie tylko skład kupowanych tam produktów szkodzi. Jak widzimy na tiktokowym wideo, również pracownicy w jednym z amerykańskich punktów stosują pewne sztuczki.
Poprosił o dolewkę w amerykańskim McDonald's. Co otrzymał?
Jeden z pracowników znanej franczyzowej sieci fast foodów opublikował na TikToku krótkie wideo, które wywołało mieszane uczucia wśród internautów. Mimo że autor nagrania wskazał w komentarzu, że to żart, internauci nie mieli litości. Mowa konkretnie o tym, co robią pracownicy McDonald's, kiedy napój wraca od klienta z prośbą o dopełnienie kubka do pełna.
Jak widzimy na nagraniu, jeden z pracowników odbiera zamówiony produkt od klienta, a drugi, zamiast dolać więcej napoju, po prostu dopełnił kubek większą ilością lodu. To zachowanie, nagrane i udostępnione w social mediach, wywołało sporo w większości negatywnych reakcji. Autor publikacji być może chciał, by wideo zostało odebrane w żartobliwy sposób. Tak się jednak nie stało. Co więcej, kilku internautów wskazało, że również oni zostali tak potraktowani.
Komentujący nie mają litości. Autor nagrania pod ostrzałem
Komentujący jednak poczuli się urażeni takim zachowaniem pracowników McDonald's w stosunku do klienta. Wskazują na to, że nieuczciwe - skoro ktoś zapłacił za napój, powinien dostać napój. Podnoszą też, że to nieuzasadnione troszczenie się nawet nie o swój interes, a pracodawcy. Dodają również, że nie tak wygląda wypełnianie obowiązków służbowych. W sekcji komentarzy czytamy: