Książę William podczas wizyty w Polsce zjadł w tym lokalu. Nie do wiary, ile zapłacił za kanapkę
"Wbił, potwierdzamy" - przekazała w mediach społecznościowych restauracja, w której postanowił posilić się książę William podczas wizyty w Polsce. Podróż przyszłego króla była owiana tajemnicą, stąd też niemałym zaskoczeniem było - zarówno dla właścicieli, jak i pracowników restauracji - kiedy ten zechciał właśnie tam spędzić czas wolny. Co postanowił zamówić przyszły następca brytyjskiego tronu i ważniejsze - czy mu smakowało?
25.03.2023 18:22
W środę, 22 marca książę William rozpoczął dwudniową wizytę w Polsce związaną z kryzysem wywołanym wojną w Ukrainie. Arystokrata najpierw odwiedził Rzeszów, a następnie zjawił się w Warszawie. Następca tronu postanowił nie stołować się w hotelu, a w niedawno otwartej warszawskiej restauracji Butero.
Książę William w polskiej restauracji. "Bardzo mu smakowało"
O tym, jak przebiegła wizyta przyszłego króla w stołecznej restauracji, opowiedział jej właściciel Paweł Zasim w rozmowie z portalem onet.pl
- ujawnił właściciel Butero.
Zobacz także
Przekazał również, że pozostali klienci nie zagadywali księcia Williama, ten natomiast zachowywał się naturalnie. - Wyglądał dość anonimowo - komentował Zasim. Mężczyzna zamówił kanapkę w chałce z szarpaną wieprzowiną, frytki i sałatkę Colesław. Kanapka kosztowała ok. 40 zł. Według relacji właściciela Butero, dania miały bardzo smakować arystokracie.
W tym samym czasie w lokalu był dziennikarz Michał Zaczyński. "Warszawa potrafi zaskakiwać. Dziś zjadłem kolację z księciem. Też zastanawiał się, co zamówić. Ale obsługa tu świetna i pomogła" - przekazał w relacji na Instagramie, publikując zdjęcia.
Warszawska restauracja na ustach całej Polski. "Ta wizyta to nie jest przypadek"
Książę William zapłacił za siebie i całą grupę, a w lokalu spędził ponad trzy godziny. W sieci pojawiają się komentarze sugerujące, że wizyta Williama w Butero ma stanowić pewnego rodzaju przekaz. Restauracja ta bowiem reklamuje się jako "Twój queerspace z comfort foodem".
- czytamy na Instagramie w poście opublikowanym na oficjalnym profilu restauracji.
Jak ocenia w rozmowie z "Faktem" Janusz Sibora, specjalista do spraw protokołu dyplomatycznego, wizyta księcia Williama w tej restauracji to nie przypadek. Wskazuje, że jeśli chodzi o rodzinę królewską, to programy takich wizyt są planowane z najdrobniejszymi szczegółami.
Zobacz przepis na pieczoną karkówkę z warzywami podaną w chrupiącej bagietce: