Najsłynniejszy deser z PRL. Ewa Wachowicz przypomniała przepis na specjał sprzed lat

Są takie wspomnienia z PRL, które do dziś powodują u nas motylki w brzuchu. I to dosłownie tam, ponieważ mowa tu o kulinarnym specjale, serwowanym wtedy przez nasze mamy i babcie. Dzisiaj przepisem na deser z PRL zajęła się Ewa Wachowicz. Zobacz sam, jak go przyrządza. 

ObrazekPyszności - Fot. Adobe Stock/Facebook

Z perspektywy kulinarnej czasy komuny wywołują uczucia ambiwalentne. Z jednej strony tęskno nam do babcinych pyszności stworzonych z niczego, z drugiej — zupa owocowa i breja szpinakowa z jajkiem dalej śnią nam się po nocach. Na szczęście istniały wtedy też takie przepisy, które można jednoznacznie ocenić jako niebywale pyszne. I to do nich zdarza nam się chętnie wracać.

Jedną ze słodkości czasów słusznie minionych był krem sułtański. Był on wtedy hitem i pojawiał się nie tylko na naszych stołach, ale również w filmach czy piosenkach tamtego okresu. Kochali go wszyscy: duzi i mali, mieszkańcy wsi i miast. Nas również nie ominęło to uczucie; dlatego, kiedy zobaczyliśmy, że Ewa Wachowicz odtworzyłaten kultowy deser z PRL, aż nam się twarze rozpromieniły.

Obrazek
Deser z PRL - Pyszności; foto: Canva

Jesteś ciekaw, jak słynna kucharka przygotowuje ten słodki klasyk? Jak to u niej, nie obyło się bez autorskich pomysłów. Ostatecznie można jednak śmiało stwierdzić, że ten ulubiony deser z PRL wyszedł Ewie Wachowicz naprawdę doskonale. Oto pełen przepis.

Krem sułtański według Ewy Wachowicz

Składniki:

  • 0,5 l śmietany 36 proc.
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 3 łyżki rodzynek
  • rum do namoczenia
  • trzy łyżki kakao
  • kilka małych bez
  • kilka małych biszkoptów
  • listki melisy do dekoracji

 

Obrazek
Deser z PRL - Pyszności; foto: Canva

Sposób przygotowania:

  1. Schłodzoną śmietanę ubij. Na koniec tej czynności dodaj do niej cukier puder. Połowę przygotowanej bitej śmietany przełóż do pucharków, a pozostałą część zmieszaj z kakao i zmiksuj.
  2. Kiedy jej konsystencja będzie jednolita, dodaj do niej namoczone w rumie rodzynki. Wymieszaj.
  3. Przygotowaną kakaową mieszankę nałóż łyżką na śmietanę w pucharkach.
  4. Bezy pokrusz i obsyp nimi krem.
  5. Do pucharków dodaj jeszcze po jednym biszkopcie i listek melisy dla dekoracji. Smacznego!

Ten deser z PRL jest pyszny, ale nasze czekoladowe trufle z Nutellą są równie dobre. Zobacz przepis na tym filmiku z naszego kanału na YouTube.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej