Lodowe ciasto skrada serca. Gromkie brawa gwarantowane
To deser, który od razu przyciąga wzrok. Pod bezową kopułką skrywa się słodka niespodzianka, która zachwyci wszystkich miłośników lodów.
Deser Alaska wygląda naprawdę spektakularnie. Składa się głównie z trzech warstw: biszkoptowego spodu, lodów oraz kopułki z bezy włoskiej lub szwajcarskiej. Mimo obecności lodów całość jest szybko zapiekana w bardzo gorącym piekarniku (lub opalana palnikiem kuchennym) tuż przed podaniem. Beza, dzięki zawartości cukru i białek, działa jak izolator, chroniąc lody przed stopieniem w krótkim czasie zapiekania. Efektem jest deser, w którym zimny środek kontrastuje z ciepłą, lekko skarmelizowaną bezą z zewnątrz. Za każdym razem wywołuje efekt wow, nawet na twarzach najbardziej kapryśnych gości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jadalny ogródek lepszy niż bukiet. Na Dzień Matki to najsmaczniejszy prezent
Deser Alaska - pieczone lody z bezą
Nazwa deseru odwołuje się bezpośrednio do Alaski i ma oddawała kontrast między mroźnym lodem w środku a ognistą, pieczoną bezą na zewnątrz. Nietypowe ciasto lodowe miało powstać jako upamiętnienie włączenie jej do terytorium Stanów Zjednoczonych w 1867 roku. Pojawiało się na bankietach i w eleganckich restauracjach.
Alaska nie tylko świetnie zastąpi klasyczny deser lodowy w pucharku, ale też ciasto czy nawet tort urodzinowy. Chociaż potrzeba trochę zachodu, to efekt końcowy robi naprawdę ogromne wrażenie.
Składniki:
Na biszkopt:
- 2 jajka,
- 60 g drobnego cukru,
- 60 g mąki pszennej,
- 15 g rozpuszczonego i ostudzonego masła (ok. 1 łyżka),
- pół łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli
Na nadzienie lodowe:
- 750-1000 ml lodów (najlepiej w 2-3 smakach, np. waniliowe, truskawkowe, czekoladowe)
Na bezę włoską:
- 4 białka,
- 200 g drobnego cukru,
- 60 ml wody,
- szczypta soli.
Sposób przygotowania:
- Zacznij od biszkoptu. Jajka ubij z cukrem i szczyptą soli na puszystą i jasną masę.
- Stopniowo dodawaj przesianą mąkę oraz proszek do pieczenia, mieszając delikatnie szpatułką. Pod koniec wlej także masło.
- Dno tortownicy wyłóż papierem do pieczenia i wlej masę.
- Wstaw do piekarnika rozgrzanego do 170 stopni Celsjusza i piecz przez ok. 20-25 minut, aż do suchego patyczka.
- Biszkopt wyjmij i wystudź.
- Miskę o średnicy ok. 18 cm (nieco mniejszej niż biszkopt) dokładnie wyłóż folią spożywczą, tak aby folia wystawała poza brzegi miski.
- Lody wyjmij z zamrażarki na kilka minut, aby lekko zmiękły i stały się plastyczne.
- Nakładaj lody warstwami do miski, mocno je dociskając, aby nie było pustych przestrzeni. Jeśli używasz kilku smaków, układaj je naprzemiennie.
- Przykryj wierzch lodów wystającą folią i wstaw miskę do zamrażarki na minimum 4-6 godzin, a najlepiej na całą noc, aby lody były bardzo twarde.
- Następnego dnia przygotuj bezę. W małym garnku umieść 200 g cukru i 60 ml wody. Zagotuj, nie mieszając, aż powstanie gęsty syrop. Powinien mieć temperaturę ok. 120 stopni Celsjusza.
- W międzyczasie zacznij ubijać białka z odrobiną soli na sztywną pianę.
- Gdy syrop osiągnie odpowiednią temperaturę, zdejmij go z ognia i gorący, cienką strużką wlewaj do ubijanych białek, cały czas miksując na najwyższych obrotach.
- Gdy syrop osiągnie odpowiednią temperaturę, zdejmij go z ognia i gorący, cienką strużką wlewaj do ubijanych białek, cały czas miksując na najwyższych obrotach przez około 8-10 minut, aż beza będzie bardzo gęsta, lśniąca, sztywna i całkowicie ostygnie.
- Na paterze lub talerzu, na którym będziesz podawać deser, ułóż biszkopt.
- Wyjmij zamrożoną kopułę lodową z miski, usuń folię i szybko ułóż ją wypukłą stroną do góry, na środku biszkoptu.
- Natychmiast pokryj całą lodową kopułę i biszkopt bezą włoską, rozprowadzając ją dokładnie, tak aby nie było żadnych szczelin, przez które lody mogłyby się roztopić.
- Ostrożnie opal bezę palnikiem cukierniczym, aż zyska piękny, złocisty kolor.
Uwaga: jeśli nie masz palnika, rozgrzej piekarnik do maksymalnej temperatury (np. 250 stopni Celsjusza) lub użyj funkcji grill. Wstaw deser do piekarnika tylko na 2-3 minuty, obserwując, aby beza się nie spaliła, a jedynie ładnie zarumieniła.
Gotowy deser podawaj od razu po zapieczeniu. Smacznego!