Makłowicz chętnie je frytki z tym dodatkiem. Dla wielu osób to nie do pomyślenia
Robert Makłowicz, znany krytyk kulinarny, podzielił się swoimi preferencjami dotyczącymi klasycznych frytek. Wybrał popularny sos, który — jego zdaniem — sprawia, że smakują one jeszcze lepiej niż z ketchupem.
12.04.2024 15:19
Frytki to niezaprzeczalny klasyk, który jest nam dobrze znany z różnych miejsc — od restauracji, przez nadmorskie bary, aż po nasze własne kuchnie. Najczęściej podaje się je z solą i ketchupem. Jednak internauci, ciekawi gustów Roberta Makłowicza, zapytali go, jaki preferuje dodatek do smażonych ziemniaków. Znany krytyk kulinarny i twórca internetowy nie pozostawił wątpliwości co do swojego wyboru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulubione frytki Roberta Makłowicza
Robert Makłowicz wyznał, że jego ulubionymi frytkami są te w belgijskiej odsłonie. Są one przygotowywane z grubo krojonych ziemniaków i smażone dwukrotnie. Dzięki temu procesowi, frytki uzyskują chrupiącą skórkę na zewnątrz, podczas gdy ich wnętrze pozostaje miękkie.
Pierwsze smażenie jest krótkie i służy do wstępnego ugotowania ziemniaków. Następnie są one wyjmowane z oleju i pozostawiane do ostygnięcia. Gdy przestygną, są ponownie smażone, tym razem w wyższej temperaturze, aby uzyskać złocisty kolor i chrupiącą konsystencję. Tradycyjnie, belgijskie frytki są podawane w papierowym rożku, z różnymi sosami, takimi jak majonez, sos andaluzyjski czy sos czosnkowy. W Belgii popularne są również z dodatkami, takimi jak musztarda lub stoofvlees (gulasz wołowy). Frytki belgijskie można często znaleźć w food truckach, również w Polsce.
Robert Makłowicz do frytek wybiera tylko majonez
Robert Makłowicz, aktywny na portalach społecznościowych, często wchodzi w interakcję ze swoimi obserwatorami. Jednym z popularniejszych formatów jest "Q&A", czyli seria pytań od fanów, na które krytyk kulinarny chętnie udziela odpowiedzi. Na jednym z filmików padło pytanie, z czym najbardziej lubi jeść smażone w głębokim oleju ziemniaki. Odpowiedzią nie był popularny ketchup, który większość z nas wybiera jako dodatek do frytek. Robert Makłowicz stawia bowiem na majonez.
- Jak są dobre frytki, a tutaj akurat są, bo tutaj są domowe frytki najczęściej, wiecie, jaka to jest rzadkość, żeby były domowe frytki? Belgijska klasyka to frytki i majonez i to wystarczy. Ale frytki, Belgowie wiedzą, pasują niemal do wszystkiego - przekonywał.