Najgorszy i częsty błąd przy grzybach. Będą nadawać się tylko do kosza
Czyszczenie grzybów może być relaksujące, ale dla wielu osób to po prostu obowiązek, który trzeba wykonać, aby zbiory nie poszły na zmarnowanie. W tym przypadku nie warto iść na skróty, bo grzyby stracą cały aromat, a nawet mogą się zepsuć.
Zbieranie grzybów to czysta przyjemność, ich spożywanie również, ale pomiędzy tymi dwoma etapami trzeba wykonać pracę, na którą lepiej zarezerwować więcej czasu. Grzyby leśne są wyjątkowo delikatne, a przy tym łatwo chłoną wodę i zapachy z otoczenia. Jeśli nie wyczyścisz ich w odpowiedni sposób, mogą nie tylko stracić walory smakowe, ale także stwarzać zagrożenie dla zdrowia. Niestety, czyszczenie grzybów to konieczność, bo w zbiorach prosto z lasu często znajduje się dużo piasku, igliwia i małych stworków.
Dodaj grzyby do chlebka. Nie zostaną nawet okruszki
Najczęstszy błąd przy czyszczeniu grzybów
Wielu początkujących grzybiarzy wrzuca grzyby do miski z wodą, by je dokładnie umyć. To najgorsze, co można zrobić. Grzyby działają jak gąbka – nasiąkają wodą, tracą jędrność i smak. Po takim zabiegu nie nadają się nawet do smażenia, nie mówiąc już o marynowaniu czy suszeniu na święta.
Możesz jedynie delikatnie opłukać grzyby, jeśli planujesz od razu wrzucić je do garnka lub na patelnię. Ale byłabym bardzo ostrożna nawet z takim delikatnym płukaniem w przypadku grzybów, które chcesz przeznaczyć na suszenie. Wilgotne kapelusze bardzo długo schną, a w tym czasie są narażone na rozwój pleśni.
Jak prawidłowo czyścić grzyby?
Najlepszą metodą jest czyszczenie grzybów na sucho – ale nie przy pomocy nożyka, ponieważ nożyk może uszkodzić delikatną powierzchnię grzybów. Oczywiście, przydaje się podczas zbierania, bo zapobiega uszkodzeniu grzybni, ale do czyszczenia lepiej użyć miękkiej szczoteczki lub pędzelka. Wystarczy usunąć piasek, igliwie, drobne owady, a w przypadku większych zabrudzeń można delikatnie przetrzeć kapelusze lub trzonki wilgotną ściereczką.
Podczas czyszczenia grzybów dobrze jest osobno wyczyścić kapelusze i trzonki – wtedy zrobisz to dokładniej, bo do każdego miejsca będziesz mieć łatwy dostęp. Nożykiem odetnij robaczywe fragmenty, ale nie wyrzucaj całego grzyba, w którym znajdziesz nieproszonego intruza. Robaczywe grzyby są bezpieczne do spożycia. Sprawdzaj także, czy grzyby nie mają oznak zgnilizny lub pleśni – takie owocniki niestety będą musiały się znaleźć w koszu na śmieci.
Kiedy można użyć wody?
Wyjątkiem są niektóre grzyby blaszkowe, takie jak kurki czy opieńki, które bywają bardzo mocno zabrudzone. Wtedy możesz je szybko opłukać pod bieżącą wodą, ale w żadnym wypadku nie zostawiaj ich w misce z wodą. Zaraz po opłukaniu warto osuszyć je na ręczniku papierowym. W przypadku grzybów z blaszkami świetnie sprawdza się metoda Ani Starmach.
Oczyszczone grzyby najlepiej od razu przeznaczyć do dalszej obróbki: gotowania, smażenia lub suszenia. Jeśli musisz je przechować na następny dzień, rozłóż je na papierze w chłodnym i przewiewnym miejscu. Grzybów prosto z lasu nie zamykaj w szczelnych pojemnikach – są bardzo wilgotne, więc mogą szybko się zepsuć.