Nie ma lepszego przepisu na mielone. Zrobisz je w słoiku

Dzisiaj chcemy ci pokazać prawdopodobnie najbardziej spektakularny pomysł na podanie mielonych, jaki widziałeś. Ten przepis na kotlety mielone w słoiku sprawi, że będą one dobre nawet przez kilka miesięcy. 

ObrazekKotlety mielone w słoiku - Pyszności; foto: Canva

Jedna z największych klasyk polskiej kuchni, czyli wspomniane kotlety mielone, nigdy się nie nudzi. Można wręcz założyć, że gdyby nasi krajanie mieli do wyboru tylko jedno danie, które mogą jeść do końca życia, prawdopodobnie ich wybór padłby właśnie na mielone. Jeśli się nie zgadzasz, przyznaj, chociaż, że walka ze schabowymi byłaby naprawdę zacięta.

Obrazek
Kotlety mielone - Pyszności; foto: Canva

A skoro mowa o takich ekstremalnych przykładach, musisz wiedzieć, że patent na kotlety mielone w słoiku to okazja na przygotowanie dania, które w suchym i chłodnym miejscu wytrzyma przez kilka miesięcy.Preppersi powinni być zachwyceni, prawda? Zresztą nie tylko oni. Te mielone są po prostu pyszne i posmakują każdemu. Poniższy przepis może ci się też przydać podczas wakacji, kiedy chcesz zabrać na wyjazd trochę gotowych posiłków.

Kotlety mielone w słoiku

Składniki:

           
  • 1 kg mięsa mielonego
  • 2 cebule
  • bułka tarta
  • 1 bułka
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 jajka
  • sól, pieprz
  • tłuszcz do smażenia
  • smalec do zalania słoików

Sposób przygotowania:

Jeśli stawiasz na kupno gotowego mięsa mielonego, koniecznie przeczytaj ten artykuł. Jeśli zaś wybierasz łopatkę w całości, zmiel ją w maszynce. Cebulę obierz, pokrój w drobną kostkę i zeszklij na patelni. Bułkę namocz w mleku, a czosnek przeciśnij przez praskę lub posiekaj.

Obrazek
Kotlety mielone w słoiku - Pyszności; foto: Canva

Teraz połącz te składniki w dużej misce. Wbij do niej jeszcze 2 jajka i dopraw solą i pieprzem. Całość dokładnie wymieszaj i uformuj z niej kotlety. Następnie panieruj je w bułce tartej i usmaż z obu stron na rozgrzanym tłuszczu.

Słoiki dokładnie umyj, wyparz i osusz. Do środka włóż po kilka kotletów mielonych, zalej je smalcem i zakręć wieczka. Tak przygotowane danie pasteryzuj około 30 minut. Przetrzymuj w chłodnym miejscu, nawet kilka miesięcy. Smacznego!

Obejrzyj też ten filmik z naszego kanału na YouTube. Znajdziesz w nim przepisy na rozgrzewające dania z dyni. 

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej