Nigdy nie połykaj pestki tego owocu. Wiele osób to robi, bo nie wie, jak jest groźne
08.06.2023 07:28, aktual.: 08.06.2023 15:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Chociaż pestki tego owocu najczęściej lądują w śmietniku, to wiele osób zastanawia się, czy można je bezpiecznie połykać tak, jak pestki arbuza. Lepiej jest jednak tego nie robić i wykorzystać je w o wiele lepszy i zdrowszy sposób.
Sezon na czereśnie powoli się rozkręca, a ceny na ryneczkach i straganach spadają z dnia na dzień. Czerwiec i początek lipca to najlepszy czas na to, aby sięgnąć po te słodkie i pyszne owoce. Świetnie smakują na surowo, ale równie chętnie przygotowujemy z nich kompoty, nadzienia do pierogów czy też nalewki. Nie zawsze usuwamy z nich pestki, więc podczas jedzenia warto uważać, aby ich nie połknąć.
Zobacz także
Pestki z czereśni
Pestki z czereśni, mimo że małe i niepozorne, mogą być śmiercionośną bronią. Nie są one jadalne i nie powinniśmy ich rozłupywać. Ich wnętrze skrywa bowiem niebezpieczne związki cyjanku, które znane są jako silna trucizna. Oczywiście, po przypadkowym połknięciu jednej czy dwóch pestek nie grozi nam nic większego, prawdopodobnie po prostu je wydalimy, ale przy większej ilości staje się to niebezpieczne. Uważać na to powinny w szczególności dzieci. Po pierwsze, ryzyko bardzo niebezpieczne zadławienia jest naprawdę wysokie, a na dodatek ze względu na mniejszą masę ciała rośnie też ryzyko zatrucia amigdaliną.
Jak wykorzystać pestki czereśni i wiśni?
Już doskonale wiemy, że jeść ich nie można. Nie trzeba jednak od razu wyrzucać wszystkich pestek po drylowaniu. Dobrze oczyszczone i włożone do bawełnianej lub lnianej poszewki świetnie sprawdzą się jako okład. Wystarczy podgrzać je na chwilę na ciepłym kaloryferze lub w piekarniku i przyłożyć do bolącego nas miejsca. Wielkość okładu możemy wybrać samodzielnie - pestki świetnie wypełnią nie tylko poduszkę, ale również małą opaskę na głowę. Pomocna będzie w walce z migrenami, urazami, bólami menstruacyjnymi czy reumatycznymi.
Dobrze trzymają również zimno, więc okład możesz przechowywać w lodówce. Przyniesie natychmiastowe ukojenie przy stłuczeniu, pomoże przy krwotoku z nosa (należy go wtedy położyć na karku), pomoże w walce ze swędzącymi i bolesnymi ugryzieniami owadów, czy też da nam ulgę w upały.