Piła zalewę z ogórków przez tydzień. Efekty zaskoczyły nawet ją
Czy można odnieść korzyści zdrowotne z picia płynu, który większość z nas wylewa do zlewu? Pewna blogerka postanowiła sprawdzić to na własnej skórze, a efekty, które zaobserwowała po tygodniu, zaskoczyły nawet ją.
Zalewa z ogórków konserwowych kojarzy się przede wszystkim z dodatkiem do dań lub kwaśnym wspomnieniem dzieciństwa. Rzadko jednak traktowana jest jako napój o właściwościach prozdrowotnych. Tymczasem coraz więcej osób odkrywa jej potencjał – nie tylko smakowy, ale i zdrowotny. Pewna blogerka postanowiła przekonać się na własnej skórze, co się stanie, jeśli przez tydzień będzie pić zalewę z ogórków konserwowych. Wyniki eksperymentu zaskoczyły nie tylko ją, ale i jej obserwatorów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sałatka z kuskusem i serem halloumi. Ekspresowe i sycące danie
Piła zalewę z ogórków konserwowych. Dlaczego zdecydowała się na ten eksperyment?
Pomysł na tygodniowy eksperyment zrodził się przypadkiem. Influencerka Ileana Paules-Bronet, znana z nietypowych testów zdrowotnych, odkryła w torbie swojego partnera – biegacza długodystansowego – butelkę z zalewą z ogórków konserwowych. Zaciekawiona, dlaczego sportowiec nosi przy sobie tak nietypowy napój, postanowiła sprawdzić jego działanie na własnym organizmie.
Przez siedem kolejnych dni codziennie wypijała niewielką porcję – jeden kieliszek – octowej zalewy. Jak przyznała, początki były trudne. Mimo że sama lubi ogórki konserwowe, wypicie samej zalewy wydawało jej się czymś nienaturalnym. Jednak po przełamaniu początkowej niechęci, zauważyła pierwsze, zaskakujące rezultaty.
Już drugiego dnia eksperymentu blogerka poczuła, że zmniejszyły się u niej skurcze miesiączkowe. Choć początkowo sądziła, że to zbieg okoliczności, z każdym kolejnym dniem było coraz lepiej. Przestały dokuczać jej nocne skurcze mięśni, a oddech stał się świeższy – co sama podkreśliła jako efekt uboczny, którego się zupełnie nie spodziewała.
Piła zalewę z ogórków konserwowych. Co się dzieje z ciałem po tygodniu?
Choć eksperyment trwał tylko tydzień, wpływ zalewy z ogórków konserwowych na organizm blogerki okazał się zauważalny. Jak się okazuje, nie jest to dziełem przypadku – nauka potwierdza wiele z tych efektów.
Zalewa z ogórków konserwowych to prawdziwa bomba elektrolitów. Zawiera duże ilości potasu, sodu, wapnia i chlorków – pierwiastków, które wspierają prawidłowe nawodnienie organizmu i są szczególnie cenne dla osób aktywnych fizycznie. Z tego właśnie powodu wielu sportowców sięga po ten napój po intensywnym wysiłku fizycznym – podobnie jak partner influencerki.
Dodatkowo octowy charakter zalewy sprawia, że może ona wpływać korzystnie na trawienie i metabolizm. Obecność naturalnych kwasów, w tym kwasu mlekowego, wspomaga procesy trawienne oraz wpływa na przyswajanie glukozy i tłuszczów w wątrobie. To z kolei może przekładać się na lepszą kontrolę wagi oraz poziomu cukru we krwi.
Badania opublikowane na łamach Journal of Diabetes Research potwierdzają, że regularne spożywanie niewielkich ilości octu przed posiłkiem pomaga osobom zmagającym się z cukrzycą typu 2. Choć zalewa z ogórków konserwowych to nie to samo, co czysty ocet jabłkowy, zawiera ona podobne związki, które mogą mieć podobne działanie.
Nie należy też zapominać, że zalewa z ogórków jest niskokaloryczna, a jednocześnie dostarcza przeciwutleniaczy – takich jak witamina C i E – które wspierają odporność i neutralizują wolne rodniki.