Pokazała, co jej chłopak zjadł na wakacjach all inclusive. Ludzie łapią się za głowy
Na wczasach all inclusive turyści mogą korzystać z szerokiej oferty gastronomicznej hoteli bez ograniczeń. Tym samym wiele osób, będąc na wyczekiwanych wakacjach, zapomina o umiarze. Desery, słodkie napoje, przekąski i ciężkie dania główne - tak wygląda codzienne menu lwiej części wczasowiczów. O ile urlop jest od tego, by odpocząć i wyluzować, tak przejadanie się dzień w dzień może nieść za sobą fatalne skutki dla naszego zdrowia.
26.07.2023 16:00
TikTokerka posługująca się nickiem "carleytylermillard" opublikowała krótkie wideo podsumowujące to, jak jej chłopak odżywiał się na wakacjach all inclusive. Przypomnijmy, że all inclusive dosłownie oznacza "wszystko wliczone w cenę". Zazwyczaj są to trzy główne posiłki dziennie - śniadania, obiady i kolacje oraz możliwość korzystania z ciepłych i zimnych napojów, a także przekąsek między posiłkami. Częstując się smakołykami podczas wakacji, często zapominamy o umiarze i kontroli. Dietetyczka ostrzega, czym może się to skończyć.
Zobacz także
Wakacje all inclusive. Czym może skończyć się brak kontroli nad apetytem?
Mężczyzna, poza obfitymi głównymi daniami, zajadał się również licznymi przekąskami, deserami, lodami. Na jego talerzu lądowały, w znakomitej większości, ciężkie, niezdrowe potrawy. Frytki, smażone mięso, bardzo duże ilości słodkości. Będąc na wczasach, wiele osób zapomina o zdrowym rozsądku i kierując się zasadą: zapłaciłam/łem to korzystam, zjadają więcej, niż potrzebują.
W innym filmiku tej samej tiktokerki dowiadujemy się, że również ona dała się ponieść wakacyjnej ofercie all inclusive - w ciągu dnia wypiła 15 drinków (9 z nich było w pakiecie all inclusive). Taki brak zahamowań i niekontrolowanie apetytu zakończyć się może przybraniem na wadze. Tak też było w przypadku "carleytylermillard". Na TikToku podzieliła się z internautami, że ciągu tygodnia wakacji przytyła ponad 5 kilogramów.
Dietetyk ostrzega: organizm nie wie, co się dzieje
Dietetyczka kliniczna Marta Szymańska, w rozmowie z portalem kobieta.interia.pl, przestrzega, że jeśli zwykle kontrolujemy ilość posiłków, a podczas wakacji tego nie robimy, nasz organizm nie wie, co się dzieje, doznaje szoku. Dodaje też, że nadmiar jedzenia jest trudny do strawienia w przewodzie pokarmowym, a nadwyżka kaloryczna stanowi duży stresor dla ciała.
Ekspertka wyjaśnia również, czy można przytyć w tak krótkim czasie. Jak tłumaczy, dodatkowe kilogramy mogą wynikać z zalegającej treści pokarmowej i zatrzymanej wody w organizmie. Mówi też, że niektórym osobom może być trudno wrócić do formy sprzed wakacji, zwłaszcza tym borykającym się z zaburzeniami w postaci problemów z żołądkiem czy wątrobą lub insulinoopornością.