Polacy nie wiedzą, jak go podawać. Pomoże w zaparciach i obniży cukier
To warzywo, które zdecydowanie wyróżnia się wśród innych. Charakterystyczne, nietypowe różyczki wyglądają jak dekoracja, ale jest w pełni jadalny. Warto dać mu szansę, bo ucieszy nie tylko wzrok.
Kalafior romanesco to warzywo należące do rodziny kapustowatych, blisko spokrewnione z tradycyjnym kalafiorem i brokułem. Wywodzi się z Włoch, a jego najbardziej charakterystyczną cechą jest niezwykła, stożkowata struktura, która doskonale ilustruje tzw. fraktale naturalne. Każda różyczka jest mniejszą, identyczną kopią całości.
Romanesco łączy w sobie to, co najlepsze z obu swoich krewnych: delikatniejszy smak niż brokuł i bardziej jędrną i chrupką teksturę niż kalafior. To sprawia, że jest mniej "kapuściany" w smaku i łatwiejszy do przyjęcia przez osoby, które nie przepadają za intensywnym aromatem gotowanego kalafiora.
Zrób na obiad kotlety bez grama mięsa. Zasmakują od pierwszego kęsa
Właściwości romanesco
Kalafior romanesco to prawdziwa bomba odżywcza, która doskonale wspiera układ pokarmowy i nasz metabolizm. Zawarty w nim błonnik pokarmowy reguluje perystaltykę jelit, zwiększa masę stolca i działa jak naturalna miotła dla jelit, skutecznie pomagając w walce z przewlekłymi zaparciami. Wysoka zawartość błonnika sprawia, że romanesco ma niski indeks glikemiczny. Dzięki temu spowalnia on wchłanianie glukozy do krwi, zapobiegając jej gwałtownym skokom, dzięki czemu świetnie sprawdzi się w diecie osób z insulinoopornością oraz cukrzycą.
Podobnie jak inne warzywa krzyżowe, romanesco jest bogaty w glukozynolany, które w organizmie przekształcają się w związki antyoksydacyjne, wspierające ochronę komórek przed stresem oksydacyjnym. To także źródło ważnej dla odporności witaminy C oraz niezbędnej dla prawidłowego krzepnięcia krwi oraz mocnych kości witaminy K. Jest również dobrym źródłem kwasu foliowego, ważnego dla układu nerwowego.
Jak ugotować kalafior romanesco?
Romanesco ma łagodniejszy, lekko orzechowy i słodkawy smak w porównaniu do klasycznego kalafiora. Pokrojone na małe różyczki Romanesco doskonale sprawdza się jako chrupiący element sałatek lub jako dodatek do hummusu i dipów, bo śmiało można zajadać je na surowo lub marynować.
W przeciwieństwie do tradycyjnego kalafiora wymaga krótszego czasu obróbki cieplnej. Należy go gotować al dente (zaledwie 5-7 minut na parze), aby zachować jego fraktalną strukturę i jędrność. Zbyt długie gotowanie sprawia, że traci kolor i staje się wodnisty. Najlepiej smakuje pieczony (skropiony oliwą, solą, pieprzem i papryką) lub gotowany na parze. Idealnie pasuje do kuchni śródziemnomorskiej. Serwuj go z pesto, parmezanem i czosnkiem, lub podaj jako dodatek do dań rybnych i mięsnych.