Robisz rosół na niedzielę dzień wcześniej? Musisz zrobić jedną rzecz, aby się nie zepsuł
Rosół jest niesamowitą zupą. Możemy ją zjeść z makaronem lub przygotować jako bazę do innych dań. Warto więc ugotować ogromną porcję i przechowywać ją w lodówce. Musimy jednak zrobić to umiejętnie. Nieprawidłowy sposób przechowywania sprawi, że danie bardzo szybko się zepsuje. Jak temu zaradzić? Jest na to kilka sposobów.
29.07.2023 | aktual.: 29.07.2023 17:21
Zupę zazwyczaj przygotowujemy w największym garnku. Część zjadamy, a reszta ląduje w lodówce lub staje się bazą do pomidorowej. Kiedy próbujemy rosołu następnego dnia, okazuje się, że jest kwaśny i nie da się go zjeść. Musimy go jak najszybciej wylać. To czas, żeby poczytać o odpowiednim przechowywaniu zup.
Jak przechowywać rosół, by się nie zepsuł?
Jakiś czas temu pisaliśmy o bardzo dużym błędzie związanym z przygotowywaniem rosołu. Zupa kwaśnieje, bo nie wyciągamy z niej warzyw. To one są odpowiedzialne za to, że staje się ona wręcz niejadalna. Jest to pierwszy krok do zatrzymania świeżości. Drugi krok to oczywiście dobre wystudzenie (jeśli o tym zapomnimy, możemy uszkodzić lodówkę). Taki rosół możemy przetrzymać w lodówce nawet do tygodnia.
Wekowanie rosołu
Ciekawym sposobem na przechowywanie zupy jest pasteryzacja, czyli inaczej wekowanie. Co musimy zrobić? Gorący rosół przelewamy do wyparzonych słoików. Weka zakręcamy bardzo dokładnie i ustawiamy do góry dnem. To sprawi, że zupa będzie dobra nawet po kilku tygodniach.
Mrożenie zupy
Nie trzeba nikomu mówić, że najlepszym sposobem na zatrzymanie świeżości dania jest zamrożenie go. Musimy pamiętać o tym, by rosół odcedzić - to najważniejszy punkt. Przelewamy go do specjalnych woreczków, które przeznaczone są do mrożenia. Możemy też użyć woreczków strunowych, one również się do tego nadadzą. Nie wlewamy zupy po same brzegi, bo pojemniczki mogą bardzo szybko się rozerwać i efekty nie będą przyjemne. Jeśli nie macie foremki do lodów, użyjcie ich, one też się świetnie sprawdzą.
Taki rosół możemy przechowywać nawet przez kilka miesięcy. Dobrym pomysłem będzie podpisanie go i podanie daty zamrożenia. Wtedy będziemy pewni, że zjemy świeżą zupę.