Jedz wieczorem podczas oglądania filmów. Są lepsze i zdrowsze niż chipsy
Wieczór z ulubionym serialem nie musi kończyć się uczuciem ciężkości i wyrzutami sumienia. Wystarczy sięgnąć po lżejsze, ale wciąż smaczne zamienniki klasycznych przekąsek, by cieszyć się smakiem bez obaw o sylwetkę. Co w takim razie warto wrzucać na talerz, by jeść z przyjemnością, ale bez skutków ubocznych?
Wieczorne oglądanie filmów i seriali często idzie w parze z podjadaniem przekąsek. Niestety, najczęściej są to chipsy, paluszki, żelki i słodzone napoje, które niezbyt pasują do zdrowego stylu życia. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba z niego rezygnować, ponieważ zdrowie może iść w parze z przyjemnościami.
Wystarczy sięgnąć po zdrowsze, dobrze skomponowane przekąski, które nie tylko nie obciążą organizmu, ale też zaspokoją apetyt i poprawią nastrój. Chrupiące warzywa z dipem, pieczona ciecierzyca lub domowe lody z banana potrafią być równie satysfakcjonujące jak klasyczne przekąski, które wspomagają utrzymanie formy. Co warto przygotować, by seans nie skończył się kulinarnym zażenowaniem?
Dlaczego warto przemyśleć to, co podjadasz przed ekranem?
Podczas seansu trudno zauważyć, ile właściwie zjadamy. Ręka wędruje do miski niemal odruchowo, a przekąski znikają szybciej, niż zdążymy się zorientować. W efekcie łatwo zjeść kilkaset kalorii więcej, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
Gdy uwaga skupiona jest na ekranie, znika naturalne wyczucie sytości, a do ust automatycznie wędruje kolejna garść. Dodatkowo większość klasycznych przekąsek to produkty bogate w sól, tłuszcze utwardzone i cukier, które nie tylko obciążają układ pokarmowy, ale też powodują napuchnięcie i pogarszają jakość snu. Świadomy wybór przekąsek umożliwia cieszenie się z nich wieczorem bez późniejszych wyrzutów i negatywnego wpływu na sylwetkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obłędna serowa pasta w greckim stylu. Gotowa w 10 minut
Czego lepiej unikać, czyli pułapki wśród klasyków
Wśród najczęściej wybieranych przekąsek do filmu dominują produkty, które mogą szybko zepsuć nawet najlepiej prowadzoną dietę. Chipsy, popcorn z dużą ilością masła, krakersy i żelki to przykłady wysokokalorycznych przekąsek, które dostarczają sporo soli, cukru i tłuszczów nasyconych, a przy tym niewiele wartości odżywczych. Ich główną wadą jest to, że łatwo zjeść ich dużo, zanim organizm zdąży poczuć sytość.
Do tego dochodzą słodzone napoje gazowane, które nie tylko podbijają ilość kalorii, ale też często powodują wzdęcia i wahania poziomu cukru we krwi. Jeśli taki zestaw pojawia się na wieczornym seansie kilka razy w tygodniu, może utrudnić utrzymanie zdrowej masy ciała i negatywnie wpływać na samopoczucie.
Co innego jeść zamiast tego? Lekkie, ale sycące alternatywy na słono
Zamiast klasycznych, tłustych przekąsek warto wybrać coś lżejszego, co nadal daje przyjemność z jedzenia. Popcorn przygotowany bez tłuszczu sprawdza się podczas seansu, ponieważ chrupie i syci. Nachosy z tortilli lub cienkie wafle ryżowe lub chrupkie pieczywo pełnoziarniste dobrze komponuje się z guacamole lub salsą. Frytki z batatów, marchewki czy pietruszki upieczone w piekarniku są smaczne i łagodne dla żołądka.
Świetnie sprawdzają się też warzywa pokrojone w słupki, np. marchew, seler naciowy, ogórek i papryka podane z hummusem. Coraz częściej dostępne są pełnoziarniste chipsy o niższej zawartości tłuszczu, które zaspokajają apetyt i wpisują się w zdrowszy styl życia. Gotowane edamame z odrobiną soli lub pieczona ciecierzyca z przyprawami to szybkie, sycące przekąski dobre na wieczór.
Przekąski na słodko też mogą być fit
Słodkie przekąski wcale nie muszą oznaczać nadmiaru cukru i bezwartościowych kalorii. Wystarczy kilka prostych składników, by zaspokoić ochotę na coś słodkiego bez szkody dla sylwetki. Świetnie sprawdza się sałatka owocowa z chrupiącymi dodatkami, jak migdały lub orzechy włoskie. Mrożone owoce to kolejna opcja, można je podać same albo zmiksować na sorbet. Jeśli chcesz coś bardziej kremowego, połącz jogurt z masłem orzechowym i podaj go z herbatnikami lub biszkoptami.
Dobrym pomysłem są też kulki mocy z daktyli, kakao i orzechów. Kilka kostek gorzkiej czekolady z owocami to również sposób na słodką przyjemność w zdrowszym wydaniu. Lekki sernik z polewą z gorzkiej czekolady to z kolei deser, którym można się delektować. Takie przekąski nie tylko zaspokajają apetyt, ale też dostarczają błonnik, zdrowe tłuszcze i cenne składniki odżywcze.
Jak nie przesadzić, czyli zasada porcji i rytuału
Nawet najzdrowsza przekąska może zaszkodzić, jeśli zjemy jej zbyt dużo. Podczas oglądania filmu łatwo stracić kontrolę nad ilością, dlatego warto zadbać o porcjowanie jeszcze przed rozpoczęciem seansu. Zamiast jeść prosto z opakowania, dobrze jest przełożyć porcję przekąski do małej miseczki lub na talerzyk.
Pomaga też prosty rytuał: jedzenie wolno, uważnie oraz robienie dłuższych przerw między kęsami. Dodatkowo jeśli przygotujesz przekąskę samodzielnie, świadomie zadbasz o jej skład i ilość. Sprytne wybory powodują, że przekąski są lżejsze i bardziej sycące, a po seansie zamiast ciężkości zostaje tylko przyjemne uczucie zaspokojenia.
Złoty środek – zasada połączeń
Nie trzeba całkowicie rezygnować z ulubionych przekąsek. Wystarczy połączyć je z czymś, co uzupełni wartość odżywczą. Do chipsów dorzuć plasterki marchewki. Lody podaj z twarogiem albo serkiem wiejskim. Czekoladę połącz z garścią orzechów lub kawałkami jabłka. Miejsce w żołądku jest ograniczone, dlatego warto zapełniać je mądrze i smacznie.