Najlepsza pora na jedzenie słodyczy. Cukier nie wystrzeli jak rakieta

Masz ochotę na coś słodkiego, ale zastanawiasz się, kiedy to najmniej szkodzi? Okazuje się, że pora i okoliczności mają ogromne znaczenie. Cukier może być dodatkiem, który poprawi nastrój i doda energię, o ile sięgniesz po niego we właściwym momencie. Sprawdź, kiedy jest najlepszy na to czas?

CiastaKiedy najlepiej jeść słodkie?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Czasem wystarczy kawałek ciasta, by poprawić sobie humor. Pojawia się jednak pytanie, kiedy sięgnąć po coś słodkiego, aby nie odbiło się to negatywnie na sylwetce, energii i samopoczuciu. Cukier nie musi być wrogiem, jeśli wiemy, jak i kiedy go spożywać.

Organizm w różnych porach dnia inaczej reaguje na węglowodany. Znaczenie ma także to, czy jesteś po posiłku, po treningu, czy może zmagasz się ze stresem lub spadkiem energii. Właściwy moment może spowodować, że coś słodkiego będzie wsparciem, a nie problemem.

Świąteczne ciasteczka nie tylko dla Mikołaja. Znikają z talerza w mgnieniu oka

Rano czy wieczorem – kiedy organizm lepiej toleruje cukier?

Organizm najlepiej radzi sobie z przetwarzaniem cukru w godzinach późno porannych i przedpołudniowych. To wtedy wrażliwość komórek na insulinę, czyli na hormon odpowiedzialny za regulację poziomu glukozy we krwi jest najwyższa.


Oznacza to, że słodkie przekąski zjedzone w pierwszej części dnia są szybciej wykorzystane w formie źródła energii, a nie magazynowane w formie tkanki tłuszczowej. Co więcej, zjedzenie niewielkiej porcji czegoś słodkiego w pierwszej części dnia może zmniejszyć ryzyko wieczornych napadów na słodycze.


Wieczorem wrażliwość insulinowa spada, metabolizm zwalnia, a organizm przygotowuje się do odpoczynku, dlatego słodycze zjedzone późno częściej powodują gwałtowne skoki glukozy, trudności ze snem i odkładanie nadmiaru energii.

Słodycze po posiłku – dlaczego to lepsze niż na pusty żołądek

Sięganie po słodycze zaraz po posiłku jest znacznie lepszym wyborem niż jedzenie ich na pusty żołądek. Gdy cukier trafia do organizmu po białkach, tłuszczach i błonniku, wzrost poziomu glukozy we krwi jest wolniejszy i bardziej stabilny.


To oznacza mniejsze ryzyko nagłych skoków cukru i późniejszego spadku energii. Dzięki temu słodycze po obiedzie lub lunchu nie powodują tak silnych wahań nastroju, głodu ani napadów na kolejne przekąski.


Zjedzenie czegoś słodkiego na czczo działa odwrotnie, ponieważ glukoza gwałtownie rośnie, a po krótkim czasie spada i wywołuje senność, rozdrażnienie oraz ponowną ochotę na jedzenie. Jeśli chodzi za tobą deser, lepiej potraktować go jak część posiłku, a nie zachciankę.

Po treningu – cukier w formie paliwa dla mięśni

Po treningu organizm potrzebuje uzupełnić zapasy energii, szczególnie jeśli wysiłek był intensywny. Właśnie wtedy słodycze mogą działać korzystnie, ponieważ glukoza pomaga odbudować poziom glikogenu w mięśniach, a zwiększona wrażliwość na insulinę powoduje, że cukier trafia tam, gdzie trzeba, a nie odkłada się w formie tkanki tłuszczowej.


To dobry moment na niewielką porcję prostych węglowodanów, np. banana, gorzką czekoladę lub owocowy koktajl. Słodycze po treningu sprawdzą się najlepiej, jeśli połączysz je z białkiem, które wspiera regenerację mięśni.


Ważne jednak, by nie traktować aktywności fizycznej jako pretekstu do jedzenia dużych ilości przetworzonych słodyczy. Liczy się jakość, ilość i moment, a po treningu organizm faktycznie potrafi wykorzystać cukier w formie paliwa, a nie jak zbędny zapas.

W dni stresujące lub bardzo aktywne – kiedy cukier pomaga

Podczas stresujących lub wyjątkowo intensywnych dni organizm zużywa więcej energii, zarówno fizycznej, jak i psychicznej. W takich momentach ochota na coś słodkiego może być naturalną reakcją, ponieważ cukier szybko podnosi poziom glukozy we krwi i daje chwilowy zastrzyk.


Cukier pomaga też zwiększyć poziom serotoniny, więc poprawia nastrój i zmniejsza napięcie. To dlatego słodkie przekąski tak często pojawiają się w formie pocieszenia w trudnych chwilach.


Choć taka reakcja organizmu jest zrozumiała, warto zachować umiar i wybierać lepsze źródła cukru, np. owoce, gorzką czekoladę lub domowy deser. Dzięki temu złagodzisz stres bez wpadania w błędne koło zachcianek i spadków energii.

Co z wieczornymi zachciankami?

Wieczorne zachcianki na coś słodkiego to częsty problem, zwłaszcza po stresującym dniu lub przy zbyt lekkich posiłkach w ciągu dnia. Organizm domaga się szybkiej energii, a mózg szuka nagrody po całym dniu działania.


Wrażliwość na insulinę wieczorem jest niższa, dlatego cukier zjedzony przed snem łatwiej odkłada się w formie tłuszczu i może zaburzać jakość snu. Zamiast całkowicie się ograniczać, warto wybrać coś delikatniejszego, np. pieczone jabłko, jogurt z odrobiną miodu lub deser, na bazie gorzkiej czekolady i kaszy jaglanej.


Jeśli zachcianki pojawiają się regularnie, warto sprawdzić, czy w ciągu dnia dostarczasz wystarczająco kalorii, białka i węglowodanów. Często wieczorny głód to efekt wcześniejszych niedoborów, a nie słabość.

Słodycze a cykl hormonalny – wpływ u kobiet

U kobiet ochota na słodycze często nasila się w drugiej fazie cyklu, czyli tuż przed miesiączką. To czas, gdy spada poziom estrogenu, rośnie progesteron, a wahania hormonów wpływają na nastrój, apetyt i wrażliwość na stres.


Organizm naturalnie zwiększa wtedy zapotrzebowanie na węglowodany, dlatego chęć sięgnięcia po coś słodkiego nie zawsze wynika z zachcianki, a może być próbą wyrównania energii i poprawy samopoczucia.


Zamiast walczyć z tą potrzebą, lepiej zaplanować zdrowe, słodkie przekąski, np. owoce, domowe wypieki lub gorzką czekoladę. Świadome podejście do jedzenia w tym okresie pozwala zapanować nad apetytem i uniknąć napadów głodu.

Kiedy pora słodyczy nie stanowi większego problemu?

U osób zdrowych, aktywnych fizycznie i odżywiających się w sposób zbilansowany pora spożycia słodyczy nie ma aż tak dużego znaczenia. Organizm takich osób lepiej radzi sobie z wykorzystaniem energii z cukru, a regularna aktywność fizyczna zwiększa wrażliwość tkanek na insulinę. Okazjonalne sięganie po słodkości, niezależnie od pory dnia, nie wpływa w istotny sposób na zdrowie czy sylwetkę, o ile ogólny bilans energetyczny i jakość diety pozostają w normie. Warto jednak pamiętać, że nawet zdrowym osobom opłaca się łączyć słodkości z dodatkiem zdrowych tłuszczów i białka. Na przykład do każdego deseru można przegryźć kilka orzechów, ponieważ spowolnią one wchłanianie cukru, zmniejszą gwałtowny wyrzut glukozy i insuliny oraz dostarczą cenne składniki odżywcze.

Słodycze nie muszą być wrogiem, wszystko zależy od momentu, ilości i okoliczności, w jakich po nie sięgamy. Organizm lepiej radzi sobie z cukrem rano, po posiłku, po wysiłku fizycznym lub w czasie większego obciążenia psychicznego.


Świadome planowanie słodkich przekąsek pomaga uniknąć nagłych zachcianek, spadków energii i wyrzutów sumienia. Cukier, choć jest kaloryczny to sam w sobie nie jest zły. Warto jednak wiedzieć, kiedy nam służy, a kiedy jest niskiej wartości dodatkiem.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Jest kremowy jak masło i naszpikowany kolagenem. Jedz regularnie, a zapomnisz o skrzypiących stawach
Jest kremowy jak masło i naszpikowany kolagenem. Jedz regularnie, a zapomnisz o skrzypiących stawach
Na obiad serwuję grecką zapiekankę. Od stołu nikt nie odejdzie głodny
Na obiad serwuję grecką zapiekankę. Od stołu nikt nie odejdzie głodny
Babcia zawsze dodaje 2 łyżki do ryby po grecku. Genialnie podbija smak warzyw
Babcia zawsze dodaje 2 łyżki do ryby po grecku. Genialnie podbija smak warzyw
Mandarynki są kwaśne i niesmaczne. Wystarczy 10 minut, a staną się słodkie jak miód
Mandarynki są kwaśne i niesmaczne. Wystarczy 10 minut, a staną się słodkie jak miód
Dodaj do purée. Ziemniaki będą miały pełniejszy smak i każdy będzie zachwalał
Dodaj do purée. Ziemniaki będą miały pełniejszy smak i każdy będzie zachwalał
W Polsce jest mało znana, a szkoda. To źródło witamin
W Polsce jest mało znana, a szkoda. To źródło witamin
To najlepsze grzyby do uszek. Farsz jest aromatyczny i pełen smaku
To najlepsze grzyby do uszek. Farsz jest aromatyczny i pełen smaku
Zobaczyłam na jarmarku w Gdańsku. Nigdy nie słyszałam o tym mięsie
Zobaczyłam na jarmarku w Gdańsku. Nigdy nie słyszałam o tym mięsie
Jadłam na Węgrzech. Teraz często przygotowuje w chłodne dni
Jadłam na Węgrzech. Teraz często przygotowuje w chłodne dni
Local-SoMe’25 we Wrocławiu, czyli jak socialowo mówić o turystyce nie tylko kulinarnej
Local-SoMe’25 we Wrocławiu, czyli jak socialowo mówić o turystyce nie tylko kulinarnej
Pierwszy raz widziałam na jarmarku. Ludzie rzucali się jak dzik na szyszki
Pierwszy raz widziałam na jarmarku. Ludzie rzucali się jak dzik na szyszki
Zapomnij o zakwasie. Taki barszcz jest bardziej esencjonalny i ma przepiękny kolor
Zapomnij o zakwasie. Taki barszcz jest bardziej esencjonalny i ma przepiękny kolor
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇