Szare kluski z cebulą i chrupiącym boczkiem - przepis na kultowy obiad

Szare kluski z cebulą i skwareczkami z boczku to danie, które często serwowała moja mama i babcia. Przysmak z dzieciństwa jest tani i prosty w przygotowaniu- zajadają się nim całe pokolenia. W czym tkwi sekret szarych klusek i hak je przygotować? Zerknęłam do zeszytu mojej mamy i przygotowałam dla Ciebie ten przepis. Smak sprzed lat!

Obrazek
Ewa

Szare kluski największą popularnością cieszyły się w Wielkopolsce. I nic w tym dziwnego, bo w końcu jest to stolica ziemniaków, czyli podstawy klusek. Pierwsza zapisana oficjalnie receptura pochodzi z 1933 roku z książki "Dobra gospodyni, czyli podręcznik kucharski dla polskiego domu". Od dziesiątek lat szare kluski goszczą w wielu domach. Niektórzy nazywają je kluski z pokrywki czy, sine- w każdym domu nieco inaczej. Nie zmienia się jednak jedno- prosty skład i pyszny smak.

Najlepiej przygotować je z ziemniaków typu C, czyli mączystych. Jest to między innymi jurata, bryza, finezja, gracja. Jednak jeśli nie masz ich w domu- śmiało sięgnij po inną odmianę.

Przepis krok po kroku znajdziesz na naszym kanale YouTube:

Szare kluski z cebulą i boczkiem- składniki

300 g boczku wędzonego

1 cebula

800 g ziemniaków

2 jajka

1 szkl. mąki żytniej

1 łyżka soli

160 g twarogu

1 pęczek szczypiorku

Przepis krok po kroku

Wędzony boczek pokrój na kawałki i podsmaż na patelni. Nie musisz dodać na nią żadnego oleju- tłuszcz wytopi się z kawałków mięsa. Gdy boczek zacznie się rumienić- dodaj na patelnię pokrojoną w kostkę cebulę i przesmaż całość.

Ziemniaki obierz, umyj i zetrzyj na tarce. Odciśnij z nich nadmiar wody.

Do odciśniętych ziemniaków dodaj jajka, mąkę żytnią oraz sól. Jeśli masa jest zbyt rzadka- dodaj więcej mąki. Mąkę żytnią możesz zamienić również ma mąkę pszenną. Wymieszaj całość. W garnku zagotuj wodę i posmaruj nią drewnianą deskę- dzięki temu masa nie będzie się przyklejała. Na brzegu deski ułóż ziemniaczaną mieszankę i przy pomocy noża "rzucaj" na gotującą się wodę kawałki masy. Gotuj kluski przez ok. 304 minuty od momentu wypłynięcia na powierzchnię.

Kluski wyciągnij z wody, odsącz na sitku lub łyżce cedzakowej. Przełóż do talerza, dodaj boczek z cebulą i pokrusz twaróg. Całość posyp posiekanym szczypiorkiem. Smak dzieciństwa odtworzony- smacznego!

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej