Ten grzyb o zabawnej nazwie pojawia się już w czerwcu. Grzybiarze omijają, a smaczniejsze od podgrzybków
Na pierwszy rzut oka wygląda jak byle grzyb: trochę żółty, trochę pomarańczowy, niby znajomy, ale jakoś nikt się po niego nie schyla. A szkoda, bo gdy już raz trafisz na niego w lesie, możesz wrócić do domu z pełnym koszem.
Większość grzybiarzy traktuje go jak tło, bo przecież to nie borowik, nie wygląda jak podgrzybek, ani nie smakuje jak kurka. Ale kto raz go dobrze przyrządzi, ten już nie przejdzie obok niego obojętnie. Maślak pstry (bagniak) rośnie sobie skromnie pod sosnami, często w skupiskach. A jego miąższ? Soczysty, jędrny i z lekkim żywicznym aromatem. Nie trzeba go obierać, nie ślimaczy się w garnku i nadaje się do wszystkiego. Wystarczy wiedzieć, czego szukać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Smacznie i tanio: obiadowy klasyk z dzieciństwa za 7 złotych
Bagniak to grzyb, na którego nie zwraca się uwagi. A szkoda
Choć jego nazwa nie brzmi jak coś, co chciałbyś mieć na talerzu, bagniak (maślak pstry) to naprawdę porządny zawodnik w grzybowej lidze. Występuje powszechnie w polskich lasach, szczególnie w tych iglastych. Najczęściej można go znaleźć w towarzystwie sosen, na wrzosowiskach i w lekko wilgotnych miejscach, gdzie mech rośnie bujnie, a podłoże przypomina gąbkę. Maślak pstry nie rośnie samotnie, jeśli znajdziesz jednego, najprawdopodobniej zaraz obok będą kolejne okazy.
Kapelusz bagniaka może mieć od pięciu do nawet czternastu centymetrów średnicy. Skórka z początku przyjemnie filcowata, utrzymana w odcieniach żółci, oliwki czy brudnopomarańczowego, z wiekiem staje się bledsza i przybiera delikatnie pomarańczowy odcień. Od spodu znajdziemy krótkie rurki: u młodych osobników mają kolor jasnożółty lub bladopomarańczowy, ale z czasem ciemnieją, nabierając oliwkowych tonów. Wystarczy je lekko nacisnąć, by zauważyć charakterystyczne sinienie, które po chwili przechodzi w brąz.
Trzon prosty, walcowaty i zazwyczaj ma żółtawy lub lekko brązowawy kolor, często z delikatnym czerwonawym poblaskiem. Miąższ tego grzyba jest twardy, soczysty i mięsisty, a pod skórką trzonu przybiera cytrynowożółtą barwę. Po przekrojeniu może delikatnie sinieć, co tylko potwierdza jego tożsamość.
Dlaczego maślak pstry jest taki dobry?
Maślak pstry może nie jest bombą witaminową na poziomie jarmużu, ale wciąż dostarcza sporo dobrego. Jest źródłem błonnika, który reguluje pracę układu pokarmowego i daje uczucie sytości na dłużej. Zawiera też białko roślinne, co czyni go idealnym dodatkiem dla osób, które ograniczają mięso. Oprócz tego znajdziemy w nim minerały takie jak potas, fosfor czy żelazo, które wspierają układ nerwowy, pomagają utrzymać koncentrację i poprawiają pracę mięśni. Do tego dorzucić można witaminy z grupy B i mamy całkiem zdrowy pakiet zamknięty w skromnym kapeluszu.
Świetnie sprawdza się w sosach grzybowych, zwłaszcza tych na bazie śmietany. Można go również wykorzystać do zup, risotta, zapiekanek czy farszów. Co ciekawe, nie trzeba go obierać ze skórki.
Pamiętaj o najważniejsze zasadach bezpiecznego grzybobrania. Zbieraj wyłącznie te grzyby, które dobrze znasz, a najlepiej skonsultuj swoje zbiory z grzyboznawcą. Nie wyrywaj, nie niszcz grzybni oraz leśnej ściółki. Unikaj zbierania bardzo małych lub młodych grzybów, które trudno zidentyfikować. Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, skontaktuj się z najbliższą stacją sanitarno-epidemiologiczną. Pamiętaj, aby nie podawać grzybów małym dzieciom. Nie przyjmuj porad od przypadkowo spotkanych grzybiarzy i unikaj kupowania grzybów z nieznanego źródła. Co najważniejsze, nigdy nie próbuj identyfikować grzybów, smakując – to może być niebezpieczne dla zdrowia lub życia.