Upycham w słoiku i pasteryzuję. Wyciągam kiedy chcę i obiad mam w 5 minut
Przygotowywanie domowych dań do słoików to świetny sposób na szybki obiad bez gotowania i niemarnowanie jedzenia. Szczelnie zamknięty gulasz w słoiku może spokojnie czekać w spiżarni nawet kilka tygodni – pod warunkiem, że zostanie właściwie pasteryzowany. I tu właśnie warto się zatrzymać – bo mięso i dania jednogarnkowe rządzą się zupełnie innymi zasadami niż lekkie zupy warzywne.
Domowy gulasz w słoiku to jeden z tych pomysłów, które ratują obiady w najbardziej zabiegane dni. Nic dziwnego, że coraz więcej osób sięga po ten sposób na zapasy. Ale uwaga – w przypadku mięsnych dań obowiązują inne zasady niż przy wekowaniu zup czy kompotów. Gulasz to danie "cięższe kalibru" – pełne mięsa, sosu i przypraw – dlatego jego pasteryzacja wymaga większej dokładności i cierpliwości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gulaszowa z białą fasolą. Wyborna zupa, która syci i rozgrzewa
Gulasz w słoiku – jak pasteryzować, by nie zaszkodzić?
Mięsne dania wymagają tzw. pasteryzacji frakcyjnej, czyli powtarzanej kilkukrotnie, w kilku dniach. To dlatego, że przetrwalniki bakterii mogą przeżyć jednorazowe podgrzanie – ale nie wytrzymają kilku serii.
Oto sprawdzona metoda:
- Gulasz przełóż do wyparzonych słoików, zostawiając ok. 1,5–2 cm wolnej przestrzeni od góry.
- Zakręć dokładnie czystymi, suchymi zakrętkami.
- Włóż słoiki do garnka wyłożonego ściereczką, zalej wodą do 3/4 wysokości słoików.
- Podgrzewaj do 90–100°C i pasteryzuj przez 60 minut.
- Wyjmij i ostudź.
- Następnego dnia powtórz pasteryzację – znów 60 minut.
- A jeśli chcesz zachować gulasz na naprawdę długo, warto powtórzyć pasteryzację jeszcze raz, trzeciego dnia.
Dzięki temu niszczysz nie tylko bakterie, ale też ich przetrwalniki, a gulasz może stać w spiżarni nawet kilka miesięcy.
Jakie mięso i dodatki najlepiej nadają się do wekowania?
Najlepiej sprawdzają się klasyczne gulasze z:
- wieprzowiny (np. łopatki),
- mięsa drobiowego,
- wołowiny (np. pręga, karkówka),
- z dodatkiem warzyw (marchew, cebula, papryka, pieczarki).
Warto unikać ziemniaków – mogą się rozpaść i wpłynąć na trwałość. Jeśli chcesz, dodaj je dopiero po otwarciu.
Po czym poznać, że gulasz się zepsuł?
Jeśli wieczko słoika jest wypukłe, usłyszysz syk przy otwieraniu, zawartość zmieniła zapach, kolor lub smak – nie ryzykuj. Nie próbuj "gotować jeszcze raz" – wyrzuć bez wahania. Bezpieczne wekowanie to nie tylko wygoda, ale i odpowiedzialność. Zadbaj o porządek, czystość, dobrą jakość zakrętek i odpowiednią temperaturę pasteryzacji.
Gulasz w słoiku to genialna opcja na domowy fast food – smaczny, sycący i zawsze pod ręką. Ale tylko wtedy, gdy zostanie właściwie pasteryzowany. W przypadku mięsnych dań nie wystarczy jeden raz – tu liczy się dokładność i cierpliwość.