Usmażone kawałki karpia zalej tą mieszanką i zakręć słoiki. Wzbudzą większy zachwyt niż na święta
Po Wigilii często zostają kawałki karpia już usmażone, w panierce, ale jeszcze "czyste", czyli niepolane sosem, nietknięte widelcem. I właśnie takie są największym skarbem, bo dają sporo możliwości na kolejne dni. Zamiast znowu je odgrzewać, warto zmienić im formę podania oraz podkręcik smak.
Karp to nieodłączny element wigilijnego stołu, choć wymaga specjalnego traktowania, by zyskać odpowiednią teksturę i smak. I choć to tradycja, to w wielu domach mimo corocznego przekonywania, po prostu zostaje niezjedzony.
Jak zatem nie zmarnować ryby, a tym samym przedłużyć możliwość zjedzenia smażonego karpia? Odpowiedź to klasyk klasyków, czyli rybne przetwory.
Odwiedziłam jarmark w dawnym więzieniu. Na pajdę nie ma co liczyć
Karp smażony w zalewie octowej
Najbardziej klasyczny i sprawdzony kierunek to karp w zalewie octowej — idealny sposób na przedłużenie jego świeżości i zupełnie nowy smak. Usmażone kawałki układa się w słoiku lub naczyniu i zalewa gorącą, aromatyczną marynatą.
Po 24-48 godzinach ryba przechodzi zalewą, panierka mięknie, a karp nabiera wyrazistego, lekko słodko-kwaśnego charakteru. To świetna opcja na zimną przekąskę albo kolację "na gotowo" po świętach. Pamiętaj, aby nie używać karpia, który był źle przechowywany po usmażeniu i niezjedzeniu w wigilijny wieczór.
Składniki:
- 500 ml wody,
- 250 ml octu spirytusowego 10 proc.,
- 2-3 łyżki cukru,
- 1 łyżeczka soli,
- 2 liście laurowe,
- 4-5 ziaren ziela angielskiego,
- kilka ziaren pieprzu,
- 1 średnia cebula pokrojona w piórka.
Sposób przygotowania:
- Zagotuj zalewę z wody, octu i cukru oraz soli.
- Dodaj cebulę i przyprawy, gotuj 2-3 minuty.
- Gorącą zalewą zalej ułożone w słoikach kawałki usmażonego karpia, zakręć, ostudź i wstaw do lodówki.
Jak inaczej zużyć nadmiar karpia?
Jeśli ocet to nie twój kierunek, karpia można wykorzystać też na ciepło — ale inaczej niż w Wigilię. Obrany z panierki świetnie sprawdzi się jako ryba do sałatki (np. z ziemniakami, ogórkiem kiszonym i sosem jogurtowym) albo jako farsz do tartaletek i past rybnych. Kawałki w panierce można też krótko zapiec w piekarniku z cebulą i jabłkiem — panierka odzyska chrupkość, a smak stanie się łagodniejszy i mniej "wigilijny".