W PRL-u królował na uroczystych obiadach. Był synonimem luksusu, a teraz ekspert ocenia go jednoznacznie

W PRL-u owoce egzotyczne pojawiały się tylko kilka razy w roku – w okolicy 1 maja i Bożego Narodzenia. Smak soczystych pomarańczy, bananów czy ananasów z puszki był więc smakiem luksusu. Zwłaszcza te ostatnie podawano w różnych zaskakujących kombinacjach, a w niektórych domach nadal są serwowane w taki sposób.

Historyk przypomina "luksusowe" kotlety z PRL-uHistoryk przypomina "luksusowe" kotlety z PRL-u
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Anna Galuhn

Nie wszyscy przepadają za potrawami mięsnymi z owocowym twistem. Jednak w PRL-u, kiedy dostępne były tylko jabłka, gruszki czy inne lokalne owoce, te egzotyczne nabierały zupełnie innej rangi. Gdy tylko pojawiały się na stołach, chociaż na chwilę pozwalały zapomnieć o biedzie i szarości dnia codziennego. Jednak według historyka kuchni Łukasza Modelskiego nie wszystkie pomysły na zestawy mięsno-owocowe okazały się trafione.

Najlepsze kotlety po zbójnicku. Pyszna alternatywa dla klasycznych schabowych

Mięso w czasach PRL

Już samo mięso w PRL-u było oznaką statusu społecznego – często trzeba było uruchomić znajomości, aby dostać lepszy kawałek szynki, rybę czy cielęcinę, która znajdowała się w tych czasach na szczycie mięsnej hierarchii. Jeśli do tego kotlety lub pieczeń zostały podane w towarzystwie owoców egzotycznych, to takim obiadem można było się pochwalić nawet przed gośćmi z zagranicy.  

– Szczytem elegancji w restauracjach była kaczka w pomarańczach. Paradoksalnie nie ze względu na kaczkę, tylko ze względu na pomarańcze. Podobnie schabowe z ananasem, ewentualnie z brzoskwinią z puszki, były daniem statusowym w późnym PRL-u i wczesnych latach 90. Ludzie nie mogli się uwolnić od przekonania o tym, że egzotyczny owoc jest czymś rzadkim i niedostępnym. Do tego stopnia, że na eleganckich kolacjach czy na specjalnych obiadach w domach też podawano schabowego z ananasem – opowiada historyk kuchni Łukasz Modelski.

Schabowe z ananasem były popularne w latach 90. i na przełomie wieków. W niektórych domach nadal podawane są w ten sposób nie tylko schabowe, ale także fileciki z kurczaka. Historyk nie krytykuje samego pomysłu na łączenie mięs z owocami, ale ten przepis uważa za zupełnie nietrafiony.

Nawiasem mówiąc, jest to połączenie bardzo polskie. Łączenie mięsa ze słodkim owocem jest mocno zakorzenione w polskiej kuchni, no ale akurat nie w ten sposób – ocenia historyk.

Już na samą myśl o polskim schabowym, traci apetyt – jak mówi w wywiadzie o kuchni PRL, nie ma się czym chwalić, bo nasz kotlet pozostaje daleko w tyle za sznyclem wiedeńskim.

Przepis na schabowego z ananasem

Mimo wszystko przypomnę przepis na popularne w schyłkowym PRL-u schabowe z ananasem (oczywiście z puszki) i żółtym serem.

Składniki:

  • 600 g schabu wieprzowego,
  • 100 g mąki pszennej,
  • 2 jajka,
  • 100 g bułki tartej,
  • 4 krążki ananasa z puszki,
  • 4 plastry żółtego sera,
  • sól i pieprz do smaku,
  • olej do smażenia.

Sposób przygotowania:

  1. Mięso pokrój na 4 plastry i rozbij tłuczkiem na kotlety (w latach 90. modny był trik z folią spożywczą). Posyp solą i pieprzem z obydwu stron.
  2. Obtocz kolejno w mące, rozkłóconym jajku i bułce tartej.
  3. Smaż na złoty kolor na patelni z rozgrzanym olejem.
  4. Następnie na każdym kotlecie połóż krążek ananasa z puszki, a na nim plasterek żółtego sera.
  5. Patelnię przykryj pokrywką do czasu, aż ser się roztopi.
  6. Podawaj z ziemniakami i surówką.
Wybrane dla Ciebie
Wars z nowym menu. Dania i ceny jak z restauracji
Wars z nowym menu. Dania i ceny jak z restauracji
Na długi weekend piekę karkówkę w kapuście kiszonej. Idealna na zjazd rodzinny
Na długi weekend piekę karkówkę w kapuście kiszonej. Idealna na zjazd rodzinny
Zagniatam zamiast makaronu. Nawet rosołem można się najeść
Zagniatam zamiast makaronu. Nawet rosołem można się najeść
Tę sałatkę zrobisz w 10 minut. Jest idealna na kolację
Tę sałatkę zrobisz w 10 minut. Jest idealna na kolację
Dodaję zamiast makreli. Pasta znika, zanim ukroję pieczywo
Dodaję zamiast makreli. Pasta znika, zanim ukroję pieczywo
Nie dodaję ani grama śmietany. Mam zdrowszy sposób na zabielanie
Nie dodaję ani grama śmietany. Mam zdrowszy sposób na zabielanie
Bez mąki i drożdży, a na patelni rosną jak szalone. Konkurencja dla racuchów
Bez mąki i drożdży, a na patelni rosną jak szalone. Konkurencja dla racuchów
Zamiast jabłek do środka wkładam wytrawny farsz. Wychodzi pyszny strudel
Zamiast jabłek do środka wkładam wytrawny farsz. Wychodzi pyszny strudel
To najlepsza wątróbka. Jest mięciutka, delikatna, pełna smaku i bez grama goryczy
To najlepsza wątróbka. Jest mięciutka, delikatna, pełna smaku i bez grama goryczy
Nie smażę frytek i placków. Rodzina oszalała na punkcie chrupiących kuleczek
Nie smażę frytek i placków. Rodzina oszalała na punkcie chrupiących kuleczek
W PRL-u zachwycała na stole podczas każdej imprezy. Dziś powraca w nowoczesnej wersji
W PRL-u zachwycała na stole podczas każdej imprezy. Dziś powraca w nowoczesnej wersji
Jemy go bardzo rzadko, a ma więcej żelaza niż mięso. Jest doskonały dla stłuszczonej wątroby
Jemy go bardzo rzadko, a ma więcej żelaza niż mięso. Jest doskonały dla stłuszczonej wątroby