Ważył prawie 400 kg. Cudem udało mu się przeżyć i odmienić życie
03.11.2023 11:33, aktual.: 17.01.2024 15:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Walka z dodatkowymi kilogramami to naprawdę ciężka praca. A robi się jeszcze cięższa, gdy tych kilogramów jest jeszcze więcej. Wyzwanie podjął Amerykanin Casey King i postanowił odmienić swoje życie. Teraz jest nie do poznania.
O tym, że skrajna otyłość może być niebezpieczna dla zdrowia lub życia, głośno mówią lekarze i dietetycy już od lat. W krajach rozwiniętych to prawdziwa plaga. Walka ze swoim ciałem i umysłem nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać i nie zawsze oczywiste rozwiązanie "jedz mniej" może przynieść natychmiastowe rezultaty. Potrzebne jest dużo samozaparcia i jeszcze więcej dyscypliny. Walkę z dodatkowymi kilogramami wygrał Casey King, uczestnik jednego z amerykańskich programów "Family by the ton".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ważył niemal 400 kilogramów
Podczas swojego wystąpienia w programie ważył 383 kilogramy i powtarzał, że będzie jadł, aż umrze. Tak duża waga przeszkadzała mu w codziennym funkcjonowaniu. Problemem nie było tylko znalezienie odpowiednich ubrań, ale już podstawowe czynności, jak chodzenie, wstawanie czy mycie się. Już od dzieciństwa borykał się z nadwagą, a z biegiem lat nasilały się jego niezdrowe nawyki żywieniowe. Zrezygnował z pracy, z domu wyrzuciła go jego matka. Zlitował się nad nim ojciec i przygarnął pod swój dach.
W jego życiu liczyły się tylko dwie rzeczy: gry komputerowe i jedzenie. To drugie stało się jego obsesją i niezdrowym uzależnieniem. Problemy z wagą doprowadziły do tego, że Casey nie mógł nawet samodzielnie korzystać z toalety. Spędzał czas nago, ponieważ nie mógł znaleźć odpowiednich ubrań.
Zawsze chciałem więcej, nie mogłem się najeść. Jedyną rzeczą, która by mnie uszczęśliwiła, było jedzenie - wyznał Casey w rozmowie z "The Sun".
Mężczyzna przeszedł metamorfozę
Moment przełomowy nadszedł, gdy mężczyzna utknął pod prysznicem. Spędził tam 11 godzin w oczekiwaniu na pomoc. Ta sytuacja sprawiła, że postanowił odmienić swoje życie i zawalczyć nie tylko o lepszą sylwetkę, ale przede wszystkim o sprawność i zdrowie.
Stopniowo obcinał on ilość spożytych kalorii, włączając ruch. Poddał się również operacji bariatrycznej, polegającej na zmniejszeniu żołądka. Kilka lat później mógł się pochwalić spektakularną zmianą - zniknęło 250 kilogramów.
Casey obecnie waży 118 kilogramów i znów może cieszyć się życiem. Warto również podkreślić, że dodatkowe kilogramy to również zasługa skóry, która zwisa mu z brzucha po tak drastycznym schudnięciu. Mężczyzna nie wyklucza jednak, że przyszłości podda się operacji plastycznej brzucha.