Wszyscy dodają do rosołu. Mało kto wie, że duża ilość psuje smak i sprawia, że bulion jest mętny
Domowy rosół to jedna z zup, które najczęściej lądują na polskich stołach. Rozgrzewający, aromatyczny i wprost idealny na rodzinny posiłek, potrafi jednak łatwo się zepsuć, szczególnie gdy użyjemy pewnego składnika w nadmiarze
Oprócz włoszczyzny i porcji mięsa w rosole zawsze zawsze lądują przyprawy, które idealnie podkreślają całość, a wśród nich nie brakuje liści laurowych. Nawet te z pozoru mniej istotne składniki w nadmiarze potrafią zepsuć cały smak zupy. Coś na ten temat wiedzą szczególnie osoby, które dopiero zaczynają swoją kulinarną przygodę i potrafią z rozpędu wrzucić kilka liści za dużo, a potem podczas jedzenia zastanawiają się, gdzie popełniły błąd.
Zapiekanka gołąbkowa to sprawdzony pomysł na obiad dla całej rodziny
Umiar w gotowaniu
Umiar w gotowaniu jest wyjątkowo ważny i dobrym przykładem na to jest dodatek liścia laurowego w rosole. Ma silny, charakterystyczny aromat, który łatwo może zdominować delikatny smak zupy. Gdy gotuje się zbyt długo, uwalnia dużą ilość goryczki, co może sprawić, że zupa stanie się nieprzyjemnie ciężka, a dodatkowo mętna. Szczególnie gdy używamy starych liści, które już od jakiegoś czasu czekają na swoją kolej. Tracą cały aromat i nie tylko nie poprawiają smaku zupy, ale wręcz go psują.
Liść laurowy w rosole
Aby uniknąć goryczki, liść laurowy najlepiej dodać na ostatnie 15-20 minut gotowania. To wystarczy, by wydobyć odpowiedni aromat, bez ryzyka zdominowania smaku bulionu. Zwracaj uwagę na intensywność zapachu – jeśli rosół zaczyna pachnieć zbyt intensywnie, liść można wyjąć wcześniej. Do dużego garnka rosołu wystarczą 2-3 liście laurowe.
Jak uratować rosół?
Jeśli już w trakcie gotowania zauważysz, że liści laurowych jest za dużo lub gotują się dłużej niż powinny, a smak zupy jest wyraźnie popsuty, nie martw się – rosół wciąż można uratować. W tym celu usuń liście laurowe z garnka, dolej nieco wody i gotuj nadal na małym ogniu. Ewentualnie możesz dodać słodkie warzywo, takie jak marchew czy pietruszka. Ich smak równoważy gorycz liści laurowych. W ten sposób rosół odzyska delikatność i idealny smak oraz zachwyci wszystkich domowników przy stole.