Wybieramy ją często, a to jedna z najgorszych ryb. Zawiera dużo metali ciężkich
Jest jedną z najczęściej spożywanych ryb w Polsce. Szeroka dostępność i niska cena przemawiają za tym, by wrzucać ją do sklepowego koszyka, niemniej ważniejsze jest to, co niewidoczne gołym okiem. Okazuje się, że znana tilapia pod względem zawartości toksycznych substancji równać się może z osławioną pangą.
20.10.2023 | aktual.: 04.04.2024 08:32
Panga znajduje się na szczycie niechlubnej listy ryb z największą zawartością toksyn. Dogania ją jednak (i to szybkim tempem) znana, lubiana i przystępna cenowo tilapia. Mimo że mięso tej ryby jest chude i jędrne, wpływa na organizm gorzej niż boczek czy hamburger. Dlaczego?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto jeść tilapię?
Morski Instytut Rybacki – Państwowy Instytut Badawczy przeprowadził badania na obecność substancji niepożądanych w rybach morskich i hodowlanych. Naukowcy wykazali, że w gatunkach importowanych z Wietnamu i Chin, czyli też w mięsie tilapii, stwierdzono wyższe stężenie ołowiu w porównaniu do innych ryb.
To jednak nie wszystko. W tilapii obecne były również rtęć i kadm, według ekspertów w niskich ilościach. Na domiar wszystkiego, naukowcy z Wake Forest University wykazali, że w mięsie z tilapii stosunek kwasów omega-3 i omega-6 jest bardzo niekorzystny (za mało tych pierwszych, drugich - za dużo). Jaki z tego wniosek?
"Takie połączenie może być potencjalnie niebezpiecznym źródłem chorób dla pacjentów z chorobami serca, może też sprzyjać zapaleniom stawów, być czynnikiem wywołującym astmę oraz inne choroby alergiczne i immunologiczne" - komentują wyniki badań naukowcy dla portalu sciencedaily.com.
Dlatego warto zapamiętać, by nigdy nie kupować tilapii mrożonej sprowadzanej z Wietnamu, Chin, Indonezji czy Hondurasu. Czy zatem raz na zawsze powinniśmy wyeliminować ten gatunek z jadłospisu?
Gdzie kupować tilapię?
Tilapia naturalnie występuje w Afryce, jednakże ta, która trafia do sklepów w Polsce, pochodzi najczęściej z hodowli w zanieczyszczonych wodach Azji. Warto jednak dodać, że hodowle tilapii są obecne również w Europie, a w rybach pochodzących z europejskich hodowli stwierdzono niski poziom zanieczyszczenia rtęcią.
Jeśli więc zależy nam na kupnie tilapii, wybierajmy ryby z hodowli certyfikowanych (najlepiej polskich) lub europejskich hodowli ekologicznych, zrównoważonych, z zamkniętym obiegiem wody filtrowanej, gdzie ryby nie są karmione sztuczną karmą. Najlepiej jest kupować tilapię świeżą w całości lub w formie filetów. Warto jednak mieć na uwadze, że takie ryby będą droższe od tych dostępnych masowo.