Zamówił popularne danie na wynos. Po zjedzeniu zaczął się paraliż i problemy z widzeniem

Mężczyzna postanowił zamówić w restauracji danie na wynos. Niemal doszło do tragedii, gdyż prawie umarł po zjedzeniu potrawy. Pojawiło się mnóstwo dolegliwości i zaczął się paraliż.

ObrazekDanie na wynos prawie go zabiło (ADOBE)
Paulina Hermann

David Miller kochał sport i często praktykował aktywność fizyczną. Wszystko zmieniło się feralnego dnia w 2016 roku. Mężczyzna wstąpił do indyjskiej restauracji po kurczaka bhuna na wynos. Później bardzo żałował swojej decyzji. Następne miesiące zamieniły się w koszmar.

Danie na wynos niemalże go zabiło. Zatrucie wywołało niebezpieczną chorobę

David zjadł kurczaka i bardzo szybko źle się poczuł. Zapalenie żołądka i jelit trwało aż dwa miesiące. Długie chorowanie znacznie osłabiło jego odporność. Nagle jego dłonie i nogi zaczęły drętwieć. Pojawiły się problemy z poruszaniem, a stan wzroku stopniowo się pogarszał. Zatrucie pokarmowe doprowadziło do rozwoju niebezpiecznej choroby autoimmunologicznej.

Zespół Guillana-Barrego powoduje utratę władzy w kończynach i osłabienia mięśni w ciele. Może dojść do paraliżu lub nawet śmierci. 43-letniemu Davidowi udało się przeżyć, ale przez długi czas zmagał się z niedowładem.

Mężczyzna wyzdrowiał i przygotowuje się do maratonu

David nie spodziewał się, że danie na wynos będzie przyczyną takiej tragedii. Za żadne skarby świata nie mógł się poruszyć. To ogromny cios dla człowieka aktywnego fizycznie. Miał tylko lekką władzę w biodrach, ale była ona zbyt mała i nie mógł z niej korzystać. Potem było już tylko gorzej. Mężczyzna zaczął mieć problemy z oddychaniem i trafił na oddział intensywnej terapii. W szpitalu spędził dwa miesiące.

Obrazek
Danie na wynos zaprowadziło go do szpitala (Unplash)

Rehabilitacja była długa i bolesna, ale David stanął na nogi i dziś jest już całkowicie sprawny. Co więcej, przygotowuje się do maratonu w Londynie. Choroba nauczyła go jednego. Nie można jeść byle gdzie, bo taka wyprawa może bardzo źle się skończyć. Trzeba uważnie wybierać restauracje i skupić się przede wszystkim na zdrowym odżywianiu.

Wybrane dla Ciebie
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Płatki owsiane nie dla każdego. Oto kto powinien z nich zrezygnować
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Gessler sypie do kopytek. Wychodzą puszyste jak chmurka
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Wcale nie z łososia, lecz z innej ryby robię farsz do jajek. Każdego skuszą
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Mówi się o nich "ubogie kotlety", ale są smaczne. Zrobisz je za grosze
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Dodaj łyżkę do marynaty. Mięso będzie kruche jak nigdy wcześniej
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Buraczki zasmażane zawsze robię z tym dodatkiem. Są smaczniejsze i zdrowsze
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Te produkty mogą zastąpić masło. Nadają odpowiednią konsystencję daniom i chrupkość wypiekom
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Wiele osób kupuje taką białą kiełbasę. Nie każdy wie, czy należy ją gotować
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Na Wszystkich Świętych robię dużą miskę. Ta sałatka znika szybciej ze stołu niż jarzynowa
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Biorę serek wiejski, jajka i banana. Po chwili mam placki, które rozpływają się w ustach
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Gołąbki bez zawijania przygotowuję z taką kaszą. Nie narobię się, a jest co jeść przez 2 dni
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej
Mizerię po azjatycku robię przez cały rok. Bardziej chrupiącej nie jadłam nigdy wcześniej