Zapomniany przysmak PRL-u. Smakują o niebo lepiej niż zwykłe kotlety mielone

Lata temu, zajadaliśmy się nimi na obiad. Mamy najczęściej podawały je w towarzystwie tłuczonych ziemniaków i ciepłych buraków. Z niewiadomych przyczyn, zapomnieliśmy o tym smacznym, zdrowym i sycącym daniu. Pora, aby przeżyło swój renesans.

Zapomniany przysmak sprzed lat — kotlety jajeczneZapomniany przysmak sprzed lat — kotlety jajeczne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Delikatne, sycące, zdrowe i niezwykle soczyste. Jeszcze dwadzieścia lat temu gościły na naszych stołach średnio raz w tygodniu. To jedno z tych dań, którymi zajadali się wegetarianie, kiedy to nikt nie pomyślałby, że na sklepowych półkach pojawią się jakiekolwiek roślinne odpowiedniki mięsa.

Tym daniem są kotlety jajeczne z pieczarkami. To bardzo zdrowe i sycące danie, które można podać zarówno do obiadu, jak i na kolację. Większość składników z pewnością masz już w swojej lodówce. Wyjaśniamy, jak je zrobić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Najszybszy makaron z piekarnika. Zrobisz go w mgnieniu oka

Wegetariańskie dania za PRL-u

Gruźlica, anemia, łamliwe kości — tak straszono wegetarian jeszcze trzydzieści lat temu. Niejedzenie mięsa uważano za zbędny wymysł, a propaganda typowa dla czasów Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej głosiła, że mięso było częścią ówczesnego "dobrobytu". Dieta składająca się z produktów mącznych, nabiału oraz warzyw i owoców kojarzona była z powojenną biedą. Co gorsza, na sklepowych półkach brakowało podstawowych produktów spożywczych, nie wspominając tu o jakichkolwiek produktach roślinnych. Słowem, jarosze nie mieli lekko. Nie oznacza to jednak, że żywili się wyłącznie produktami mącznymi czy warzywami i owocami. To właśnie wtedy wymyślono jarskie kotlety jajeczne, które jeszcze kilkanaście lat temu tak często gościły na naszych stołach.

Kotlety jajeczne z pieczarkami — przepis

Składniki:

  • 9 jajek,
  • 10 pieczarek,
  • pęczek koperku lub szczypiorku,
  • 100 g żółtego sera,
  • sól,
  • pieprz,
  • bułka tarta,
  • olej.

Sposób przygotowania:

  1. 7 jajek wrzuć do wrzącej wody i gotuj je tak przez 8-10 minut. Po ugotowaniu wrzuć je do zimnej wody, a kiedy ostygną, obierz je ze skorupki.
  2. Pieczarki umyj, osusz i pokrój w drobną kostkę, a następnie, przełóż je na rozgrzaną patelnię z dodatkiem niewielkiej ilości oleju. Smaż tak długo, aż staną się rumiane.
  3. Szczypiorek lub koperek umyj i posiekaj najdrobniej, jak potrafisz.
  4. Ser zetrzyj na tarce o dużych oczkach.
  5. Obrane jajka posiekaj w drobną kostkę. Przełóż je do dużej miski razem z serem, szczypiorkiem i podsmażonymi pieczarkami. Do masy wbij dwa surowe jajka, a na końcu, dodaj dwie łyżki bułki tartej oraz sól i pieprz do smaku. Całość dokładnie wymieszaj i uformuj kotlety.
  6. Tak przygotowane kotlety obtocz w bułce tartej, a następnie, usmaż na rozgrzanej patelni z dodatkiem niewielkiej ilości oleju.


Wybrane dla Ciebie
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
To najszybszy przepis na sałatkę z tuńczyka. Przygotujesz ją w 5 minut
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Spróbowałam w gruzińskiej restauracji i przepadłam. Teraz takie pierożki robię sama
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Magda Gessler i Mateusz Gessler. Sprawdziliśmy, który catering na święta jest tańszy
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Włoskie pierożki, które konkurują z ruskimi. Farsz może zaskoczyć składnikami
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Na Węgrzech gospodynie robią je z 3 składników. To tani i szybki dodatek do obiadu
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Ekspresowa zupa na andrzejki. Rozgrzeje lepiej niż ciepły kaloryfer
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Buraczki zalewam mlekiem i podgrzewam. Teściowa łapała się za głowę, a teraz też robi takie do obiadu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
Pierwszy raz jadłam w Tatrach. Teraz nie robię już innego bigosu
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
W PRL-u niemal zawsze na stole w świąteczne dni. Najszybsze i najłatwiejsze ciasto
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Bostońskie ciasto z kremem. Jest łatwe, a robi ogromne wrażenie
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
Mini pizze bez mąki. Ten zielony spód robi robotę
Do krupniku dodaję tylko taką kaszę. Delikatnie zagęszcza zupę i zbawiennie działa na jelita
Do krupniku dodaję tylko taką kaszę. Delikatnie zagęszcza zupę i zbawiennie działa na jelita
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯