Znany dietetyk wskazał trzy owoce. Są kaloryczne, ale warto je jeść

Niektóre owoce są o wiele bardziej kaloryczne niż inne. Czy to jednak oznacza, że powinniśmy z nich zrezygnować? Dietetyk Michał Wrzosek uważa, że nie jest to konieczne. Nawet wymienia trzy produkty, które powinny trafić do naszego jadłospisu.

O tym, że owoc jest zdrowy i warto go jeść wiedzą nawet najmłodsi. Zawierają wiele witamin, minerałów i antyoksydantów. Musimy jednak mieć na uwadze to, że zbyt duże ich ilości nie będą miały pozytywnych skutków. Szczególnie, gdy objadamy się nimi przed snem. Dlaczego? Winę ponosi fruktoza, która jest cukrem prostym. Podnosi ona indeks glikemiczny, przez co jesteśmy bardziej głodni i sięgamy po niezdrowe przekąski.

Dietetyk Michał Wrzosek mówi o trzech produktach, które powinniśmy regularnie spożywać. Mogą mieć pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Zestawienie otwierają banany.

Warto dodać, że suszona wersja tego produktu ma już 400 kalorii w 100 gramach.

Tuż nad nimi uplasowało się awokado, które zawiera 160 kalorii w 100 gramach. Wysoka kaloryczność jest "efektem" dużej ilości tłuszczów nienasyconych. Niektórym osobom jego smak może nie odpowiadać, dlatego też wystarczy dodać odrobinę soku z cytryny i drobno posiekany czosnek. W ten sposób wyczarujecie przepyszne guacamole, które zastąpi masło i margarynę.

Pewnie zastanawiacie się nad tym, które owoce zwieńczyły ranking. Daktyle suszone mają aż 277 kalorii w 100 gramach. Doktor Wrzosek poleca je szczególnie sportowcom, gdyż są wspaniałym źródłem energii, witamin oraz minerałów.

Jeśli pilnujecie wagi lub chcecie schudnąć, nie musicie rezygnować z tych owoców, ale objadanie się bez opamiętania nie jest wskazane. To samo dotyczy większości zdrowych produktów. Najbardziej trzeba uważać na suszone owoce, gdyż mają bardzo dużo cukru i są o wiele bardziej kaloryczne niż ich świeże odpowiedniki. Możemy nawet przez nie przytyć.