5-osobowa rodzina poszła na obiad nad morzem. Pokazała "paragon grozy" z Chałup

Ile kosztuje obiad w restauracji nad polskim morzem? Rachunek z lokalu położonego w Chałupach opublikował na Twitterze pewien turysta, dodając wymowny podpis: paragon grozy. "Nie ma dramatu" - pisze jeden z internatów, kolejny jednak dodaje, że to ceny "pod niemieckiego turystę".

"Paragon grozy" z Chałup. Rzeczywiście jest tak drogo?"Paragon grozy" z Chałup. Rzeczywiście jest tak drogo?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

"Paragonów grozy" znad morza ciąg dalszy. Czy jednak rzeczywiście powiało grozą? Im więcej osób składa zamówienie na jeden paragon, tym kwota na nim widniejąca jest wyższa - i tutaj nie ma nad czym dyskutować. Pytanie brzmi, kiedy ceny możemy nazwać wygórowanymi i czy rzeczywiście te, widniejące na krążącym ostatnio w sieci paragonie z Chałup, takie właśnie są.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mięsne roladki z warzywami

Kolejny "paragon grozy" znad morza? Tyle zapłacili za obiad w Chałupach

Chałupy to niewielka, ale niezwykle popularna miejscowość położona na Półwyspie Helskim. Ze starej wioski rybackiej przeobraziła się w kultowy kurort, przyciągając rokrocznie w okresie letnim rzesze turystów. Ci natomiast stołują się w tamtejszych punktach gastronomicznych, które - jak wiemy z licznych doniesień turystów - nad polskim morzem do najtańszych nie należą.

Użytkownik Twittera posługujący się nickiem @ChLiberator podzielił się z innymi twitterowiczowi relacją z pobytu w jednej z restauracji w Chałupach. Wpis opatrzył hasztagami #drozyznaPiS #prywaciarzezlodzieje i dopiskiem "paragon grozy". Grozą rzeczywiście zawiało, bo rachunek opiewa na sumę wynoszącą niespełna 250 zł.

Paragony z nadmorskich kurortów. Nie taki diabeł straszny?

Jak dużo można zjeść za 250 zł w Chałupach? Okazuje się, że całkiem sporo, bo zamówienie dotyczy dań dla pięcioosobowej rodziny. Na paragonie widnieją trzy porcje ryby (11, 13 i 17 zł za 100 gramów - cenowy standard), trzy surówki - każda po 9 zł, cztery porcje frytek (łącznie 40 zł) oraz dwa zestawy obiadowe - jeden za 30 i drugi za 35 zł. Do tego domówiono jedno piwo (10 zł) i ciepły napój (10 zł).

Komentujący wpis sugerują, że dwa lata temu cena za taki zestaw byłaby rzeczywiście "zwalającą z nóg". Teraz jednak, jak dodają, nie jest to duży wydatek, zwłaszcza że mówimy o nadmorskim kurorcie. Sam autor postu, mimo wymownego opisu, jakim opatrzył publikację, wskazuje w komentarzach, że porcje były duże, a sama cena za całość zaskoczyła go na plus.


"Dobra cena za te frytki. Ciężko znaleźć poniżej 12 zł za mniejszą porcje"; "Jak na Chalupy to cena do przyjęcia"; "Nie ma dramatu, w normie i tam w miarę smacznie" (pis. oryg.) - komentują internauci.

Wybrane dla Ciebie
Dodaj do zupy dyniowej. Wesprze odporność i pomoże zbić cholesterol
Dodaj do zupy dyniowej. Wesprze odporność i pomoże zbić cholesterol
O tej babcinej zupie już mało kto pamięta. Jedz miska za miską, a jelita będą chodzić jak w zegarku
O tej babcinej zupie już mało kto pamięta. Jedz miska za miską, a jelita będą chodzić jak w zegarku
Nietypowy deser beskidzki. Głównym składnikiem są popularne bulwy
Nietypowy deser beskidzki. Głównym składnikiem są popularne bulwy
Domowe kluski ziemniaczane z przepisu mojej babci. Szybkie i zawsze się udają
Domowe kluski ziemniaczane z przepisu mojej babci. Szybkie i zawsze się udają
Dodaję do flaków. Smakują i pachną dużo lepiej niż tradycyjne
Dodaję do flaków. Smakują i pachną dużo lepiej niż tradycyjne
Ani z kapusty, ani z buraków. Sałatkę na ciepło do obiadu robię z innego warzywa
Ani z kapusty, ani z buraków. Sałatkę na ciepło do obiadu robię z innego warzywa
Smakują jak ruskie, wyglądają modnie. Wspierają zdrowie jelit i młody wygląd
Smakują jak ruskie, wyglądają modnie. Wspierają zdrowie jelit i młody wygląd
Co zrobić, aby rosół nie skwaśniał na drugi dzień? Oto prosty, babciny trik
Co zrobić, aby rosół nie skwaśniał na drugi dzień? Oto prosty, babciny trik
Jajka sadzone smażę tylko w ten sposób. Nawet babcia chwali, że dobre
Jajka sadzone smażę tylko w ten sposób. Nawet babcia chwali, że dobre
Tak wyglądają fioletowe klejnoty lasu. Są jadalne i często rosną przy cmentarzach
Tak wyglądają fioletowe klejnoty lasu. Są jadalne i często rosną przy cmentarzach
Dosypuję do startych ziemniaków. Placki wychodzą chrupiące i bardziej luksusowe
Dosypuję do startych ziemniaków. Placki wychodzą chrupiące i bardziej luksusowe
Z farszu na pierogi robię pyszne kotleciki. Nie mają mięsa, a znikają ze stołu w kilka chwil
Z farszu na pierogi robię pyszne kotleciki. Nie mają mięsa, a znikają ze stołu w kilka chwil